Zarya to jedna z bohaterek popularnej gry „Overwatch” wyprodukowanej przez studio Blizzard. W świecie gry bohaterka pochodzi z Rosji i na dwóch ze „skórek”, czyli motywach graficznych, miała duże „Z” na kurtce.
Litera „Z” pojawiła się na skórkach „front arktyczny” i „front syberyjski” Zaryi na samym początku gry w momencie jej premiery w 2016 i najprawdopodobniej oznaczała po prostu pierwszą literę imienia bohaterki. W najnowszej aktualizacji gry Zarya została pozbawiona litery „Z” w oby skórkach.
Blizzard usuwa „Z” ze skórki Zaryi w Overwatch
Firma Blizzard nie skomentowała zmiany, ale z dużą prawdopodobnością można przypuszczać, że ma to związek z rosyjską inwazją na Ukrainę. W Rosji symbol „Z” został przyjęty jako symbol inwazji i jest on używany w celach propagandowych.
Czytaj też:
Oburzające zachowanie rosyjskich hokeistów. Bortniczuk nie wytrzymał
Symbol „Z” to jeden z symboli, którym posługują się rosyjskie wojska prowadzące działania wojenne w Ukrainie. Pozostałe to „V”, „O” oraz „Z” w kwadracie. Oznaczenia najprawdopodobniej miały za zadanie odróżnić rosyjski sprzęt od ukraińskiego i były przypisane do oddziałów w zależności od kierunku ataku (z Krymu, z Białorusi, z Donbasu, jednostki desantowe).
W Polsce pojawiła się inicjatywa ustawodawcza ze strony posła Lewicy Tomasza Treli, aby zakazać używania znaku „Z” jako wspierający agresję Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Projekt posła Treli zakładał, że symbol „Z” będzie traktowany tak samo jak swastyka i inne symbole faszystowskie i został zgłoszony na życzenie ministra spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleby.
Po dyskusjach na temat kształtu poprawki posłowie połączonych sejmowych Komisji Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Finansów przegłosowali poprawkę w brzmieniu: „Zakazuje się stosowania, używania lub propagowania symboli, lub nazw wspierających agresję Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Kto narusza zakaz, podlega grzywnie lub karze ograniczenia, lub pozbawienia wolności do lat dwóch”.
Czytaj też:
Litera „Z” symbolem rosyjskiej napaści. Dwa niemieckie landy zakazały jej propagowania
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.