SpaceX rozpoczyna testy „kosmicznego internetu”. Na początku dwa kraje

SpaceX rozpoczyna testy „kosmicznego internetu”. Na początku dwa kraje

Satelita Starlink
Satelita Starlink Źródło: Shutterstock / AleksandrMorrisovich
SpaceX rozpoczyna testy internetu z systemu Starlink. Elon Musk podał nowe informacje.

Wczoraj odbył się kolejny start rakiety Falcon 9 z satelitami systemu Starlink na pokładzie. Na orbicie znalazło się kolejnych 60 urządzeń, które służą do przesyłu bezprzewodowego internetu do nawet najbardziej niedostępnych zakątków naszej planety.

Publiczne testy

poinformował, że wraz z ustawieniem się nowej partii satelitów na odpowiedniej orbicie, ruszą publiczne testy internetu Starlink. Na razie będzie on dostępny wyłącznie dla klientów w Stanach Zjednoczonych i południowej części Kanady, ale szef zapowiedział, że do testów dołączą kolejne kraje. Stanie się to tak szybko, jak zgodę wydadzą odpowiedni regulatorzy.

twitter

Po raz pierwszy satelity Starlink wystrzelono w maju 2019 roku. Docelowo na orbicie znaleźć się ma ponad 12 tys. satelitów, które komunikując się ze sobą, stworzą dwie sztuczne konstelacje. Jednak z nich ma się składać z 4409, druga z 7518 satelitów Starlink.

Zbyt widoczne?

Same satelity polaryzują środowisko miłośników kosmosu. Jedni je kochają, drudzy nienawidzą. Ci pierwsi cieszą się z możliwości obserwowania widowiskowych przelotów grup satelitów, drudzy uważają, że zaśmiecają one nocne niebo i utrudniają obserwacje astronomiczne.

Przy okazji wystrzelania kolejnej porcji Starlinków, Tim Dodd, popularyzator astronomii i youtuber znany jako Everyday Astronaut zapytał o widoczność satelitów na swoim koncie na . Jego zdaniem w ostatnim czasie są one zdecydowanie bardziej widoczne. Na pytanie odpowiedział Elon Musk, który twierdzi, że jest to zjawisko czasowe i wynika z faktu, że w czasie tak zwanego „parkowania na orbicie”, czyli wtedy, gdy satelita przemieszcza się ona docelowe miejsce, słońce o wschodzie i zachodzie mocniej odbija się od jego paneli słonecznych. Szef SpaceX obiecał także, że kolejne partie satelitów będą pokryte już specjalnymi powłokami, które będą redukować refleksy, a co za tym idzie, będą mniej widocznie z Ziemi.

„To działa!”

Elon Musk już 23 października 2019 roku pochwalił się, że rozwiązanie faktycznie działa. „Wysyłam tego tweeta za pośrednictwem satelitów Starlink” – napisał Elon Musk, szef SpaceX. „To działa!” – dodał chwilę później.