Minister Buda o polskim astronaucie. Uznański poleci w kosmos – nie ma „planu B”

Minister Buda o polskim astronaucie. Uznański poleci w kosmos – nie ma „planu B”

Sławosz Uznański i Waldemar Buda
Sławosz Uznański i Waldemar Buda Źródło:PAP / Marian Zubrzycki
Minister Waldemar Buda przypomniał, że polski astronauta Sławosz Uznański najpewniej już w sierpniu 2024 roku wyleci w kosmos. Jedyny przedstawiony ESA Polak to „nasz najlepszy człowiek” – zapewniał polityk.

Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda gościł ostatnio w Łodzi, gdzie podczas wydarzenia naukowego podkreślił, że Polska wyśle w kosmos swojego astronautę. Z definicji musi być to Sławosz Uznański. Jak przypomniał polityk – nie mamy „planu B”.

Minister Buda o Sławoszu Uznańskim – polski astronauta poleci w kosmos

Waldemar Buda uczestniczy w weekendowym pikniku kosmicznym zorganizowanym w Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. To właśnie tam został zapytany o nadchodzącą misję Uznańskiego.

– W listopadzie ESA podejmie oficjalnie decyzję o misji drugiego polskiego astronauty Sławosza Uznańskiego, który już w sierpniu 2024 r. może polecieć w kosmos. Nie mamy „planu B”. Jako naszego kandydata zaprezentowaliśmy Sławosza, to jest nasz najlepszy człowiek, który może polecieć w kosmos – podkreślił polityk.

Minister MRiT przypomniał też, że przy finalnej decyzji Europejskiej Agencji Kosmicznej, spodziewanej w nadchodzącym miesiącu, harmonogram misji wskazuje na wylot w okolicach sierpnia 2024 roku.

Również obecny na wydarzeniu Sławosz Uznański powiedział, że dokładna data wylotu jest „dyskusją z międzynarodowymi partnerami”. Zapytany o jego perspektywę przyznał, że jednocześnie nie może się doczekać, ale czuje też duży respekt do rakiety, która najprawdopodobniej wyniesie go w kosmos.

Sławosz Uznański ćwiczy przed wylotem na ISS

Jak wiemy, polski astronauta rozpoczął już drobiazgowe przygotowania do lotu. Rygorystyczny trening trwa od początku września. Uznański przygotowuje się w bazie agencji ESA w niemieckiej Kolonii. Szkolenie ma być wymagające zarówno dla umysłu, jak i ciała.

Jak mówi polski inżynier i astronauta, najbardziej wyczekiwaną częścią treningu są szkolenia na właściwym sprzęcie, którego będzie używać w czasie misji. – Nie mogę się doczekać części praktycznej, żeby rzeczywiście używać tych systemów, które są czy na stacji kosmicznej, czy w kapsule typu Dragon, czy jak pilotować rakietą, a być może samolotem – nie kryje ekscytacji.

Uznański był też wypytywany o to, co chciałby zabrać ze sobą na misję do ISS. Zdradził, że każdy astronauta może zabrać ze sobą jeden posiłek, choć musi on przejść wiele testów w laboratoriach agencji kosmicznych. Podobno Polak ma rozważać bigos lub… pierogi.

Czytaj też:
Polski astronauta poleci na ISS. Prezes POLSA: Nie można przegapić takiej szansy do motywowania i inspirowania młodych ludzi
Czytaj też:
Polskie roboty posprzątają kosmos. „Możemy skończyć z zatrutą orbitą”

Opracował:
Źródło: PAP, Dziennik.pl