Polski start-up z Warszawy, Advanced Medical Equipment, opracował innowacyjne urządzenie, które może zmienić życie milionów diabetyków na całym świecie. Dzięki bezinwazyjnemu glukometrowi, który mierzy poziom cukru we krwi bez potrzeby nakłuwania, pacjenci będą mogli monitorować swój stan zdrowia w sposób znacznie wygodniejszy i mniej stresujący. Do tej pory na rozwój tej technologii inwestorzy przeznaczyli ponad 3 miliony złotych, a firma zamierza pozyskać dodatkowe fundusze na rynku NewConnect.
Bezinwazyjny glukometr. Koniec z nakłuwaniem palców
W Polsce aż 3,2 miliona osób cierpi na cukrzycę, a kolejne 6 milionów znajduje się w stanie przedcukrzycowym. Ta alarmująca liczba zwiększa potrzebę tworzenia nowatorskich rozwiązań medycznych, które ułatwią codzienne funkcjonowanie chorych. W odpowiedzi na te wyzwania AME stworzyło "diabetomat" – urządzenie w kształcie smartfona, które bezinwazyjnie bada poziom cukru we krwi. Innowacja ta nie tylko może wspomóc diabetyków w codziennym monitorowaniu zdrowia, ale także znaleźć zastosowanie w badaniach przesiewowych w szpitalach i domach opieki.
Szacuje się, że w ciągu najbliższych pięciu lat globalny rynek glukometrów osiągnie wartość 15 miliardów dolarów. Obecnie pacjenci muszą korzystać z inwazyjnych metod, które wiążą się z pobraniem krwi, co jest nie tylko bolesne, ale również wymaga higienicznych warunków. Na rynku dostępne są także półinwazyjne rozwiązania, takie jak inteligentne plastry z mikroigłami, jednak ich stosowanie generuje dodatkowe koszty dla pacjentów, a w Polsce nie są one refundowane. Tymczasem "diabetomat" AME ma zrewolucjonizować rynek, eliminując konieczność regularnego nakłuwania skóry.
Firma już zabezpieczyła fundusze na realizację projektu, ale teraz przygotowuje się do debiutu giełdowego na NewConnect, wycenionego na ponad 42 miliony złotych. Pozyskane środki mają umożliwić przeprowadzenie procesu certyfikacji medycznej, który otworzy drogę do masowej produkcji. Start-up zakłada, że seryjna produkcja ruszy w ciągu dwóch lat, a urządzenia w wersji przedrynkowej są już w przygotowaniu.
Założyciele AME, Artur Rydosz i prof. Konstanty Marszałek, podkreślają, że jednym z kluczowych celów jest uzyskanie medycznej certyfikacji, która pozwoli na komercjalizację urządzenia. Proces ten jest kluczowy dla wprowadzenia diabetomatu do procedur medycznych. Fabryka, która ma odpowiadać za produkcję urządzeń, została już wybrana i będzie znajdować się pod Warszawą. Firma spodziewa się, że po certyfikacji i uruchomieniu produkcji testowej, jej wartość rynkowa może wzrosnąć kilkunastokrotnie.
Globalna konkurencja i polskie innowacje
AME nie jest jedynym graczem na rynku bezinwazyjnych glukometrów. Kilkanaście firm na świecie, takich jak niemiecki DiaMonTech czy duński RSP Systems, pracuje nad podobnymi rozwiązaniami opartymi na technologii emisji światła. Jednak polskie innowacje w tym obszarze również się rozwijają. Centrum Badań i Rozwoju Technologii dla Przemysłu opracowuje system pomiaru glukozy na podstawie analizy wydychanego powietrza, który ma zrewolucjonizować dotychczasowe metody samokontroli.
Dodatkowo, polska firma Biotts pracuje nad nowatorskim plastrami, które dostarczają lek semaglutyd przez skórę, a Nutrix rozwija technologię gSense, monitorującą poziom glukozy na podstawie biomarkerów zawartych w ślinie i krwi. Oba te rozwiązania, podobnie jak diabetomat, mają na celu ułatwienie życia osobom z cukrzycą, minimalizując ból i dyskomfort związany z codzienną kontrolą poziomu cukru we krwi.
Advanced Medical Equipment, rozwijając bezinwazyjny glukometr, ma szansę stać się liderem na rynku innowacyjnych technologii medycznych. Dzięki wsparciu inwestorów i planowanemu debiutowi na NewConnect, firma przygotowuje się do wdrożenia swojego przełomowego urządzenia do masowej produkcji. Jeśli uda się zdobyć odpowiednie certyfikaty, diabetomat może zrewolucjonizować codzienne życie milionów diabetyków, nie tylko w Polsce, ale na całym świecie.
Czytaj też:
Makabryczne odkrycie na farmie. Stos amputowanych kończyn oraz szczątki człowieka i koniCzytaj też:
Gorzów Wielkopolski. 22-dniowy noworodek nie żyje. Matce grozi dożywocie