Rząd w ramach tarczy antyinflacyjnej 2.0 chce m.in. obniżyć ceny produktów żywnościowych. Od 1 lutego obowiązywać będzie obniżona z 5 do 0 proc. stawka podatku VAT na część z nich. Zmiany dotyczą jednak tylko tych produktów, które obciążone były do tej pory pięcioprocentowym VAT-em. Te, do których doliczane jest 23 proc. podatku, pozostaną bez zmian.
Zerowy VAT na żywność pogrąży małych sprzedawców?
Eksperci zwracają uwagę na jeden kluczowy aspekt zmian. Ich zdaniem, na obniżce mocno zyskać mogą największe sieci handle, co przełoży się na kolejne pogłębienie problemów małych sprzedawców. Chodzi o fakt, że największe sklepy obecnie są jednymi z kluczowych uczestników rynku reklamowego. Łatwo się domyślić, że również obniżki cen żywności staną się elementem głośnych kampanii, które dotrą do Polaków.
Największym dyskontom łatwiej będzie także o wyegzekwowanie obniżek cen produktów od swoich dostawców – przypomina „Rzeczpospolita”. Sieci mają bowiem dominującą pozycję na rynku. Obecnie mają w nim udziały szacowane na 38 proc. Klienci już mogą się natknąć na pierwsze reklamy. Lidl zapowiedział, że od 1 lutego spadną ceny ponad 2 tys. artykułów. Przedstawiciele firmy mówią także o rabatach dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny. Dzień wcześniej ceny obniżyć ma też Aldi. W przypadku niemieckiej sieci akcja również obejmie około 2 tys. produktów.
Mali sklepikarze nie mogą sobie pozwolić na kampanie reklamowe, co może sprawić, że klienci, którzy usłyszą o obniżkach w największych dyskontach, zdecydują się na zmianę miejsca robienia zakupów.
Czytaj też:
Paradoks tarczy antyinflacyjnej. Zerowy VAT na żywność może wywindować jej ceny