Jak wynika z danych firmy Blue Media - czołowego gracza na rynku przelewów ekspresowych - w sierpniu klienci banków wykonali blisko 82,5 tys. takich transakcji. Największy udział w tej liczbie - aż 34 proc. - miały mBank i MultiBank.
- Rozliczenia w trybie natychmiastowym stają się coraz popularniejsze. Dotyczy to zarówno klientów indywidualnych, jak i przedsiębiorców - mówi Łukasz Adamczyk z Departamentu Usług Podstawowych i Produktów Niebankowych w mBanku i MultiBanku.- Polacy doceniają szybkość, z jaką pieniądze docierają na wskazane konto. Jest to wygodne rozwiązanie zarówno dla tych, którzy zbyt późno przypominają sobie o nieuregulowanych płatnościach, jak i dla właścicieli firm, którzy w swojej pracy muszą się liczyć z niespodziewanymi opóźnieniami w przepływie pieniędzy - dodaje Łukasz Adamczyk.
Zasada działania systemu oferowanego przez firmę Blue Media jest prosta i przypomina tradycyjne przelewy. Nadawca przesyła kwotę na dowolny rachunek z puli banków obsługiwanych przez system, po czym pieniądze w ciągu maksymalnie kilkunastu minut docierają na właściwe konto. Jest to możliwe dzięki temu, że operator płatności (firma Blue Media) współpracuje z większością banków. W ten sposób przelew nie musi czekać na termin najbliższej sesji przychodzącej i wychodzącej. Warto też podkreślić, że usługa dostępna jest przez 24 godziny na dobę przez cały tydzień, a przelewami można zarządzać również mobilnie, wykorzystując aplikacje dostępne w Apple App Store i Android Market.
W konkurencyjnym dla BlueCash systemie Express ELIXIR, stworzonym przez Krajową Izbę Rozliczeniową SA, w lipcu dokonano ponad 26 tys. transakcji. Biorąc pod uwagę cały polski rynek, liderem wciąż pozostają banki Grupy BRE, których klienci dokonali 1/4 wszystkich płatności błyskawicznych.