Ujawniono kulisy posiedzenia RPP. Pojawiły się wnioski o podwyżkę stóp procentowych

Ujawniono kulisy posiedzenia RPP. Pojawiły się wnioski o podwyżkę stóp procentowych

Adam Glapiński
Adam Glapiński Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Choć od listopada zeszłego roku RPP nie zmienia wysokości stóp procentowych, nie oznacza to, że podczas posiedzeń gremium nie pojawiają się wnioski o podwyżkę. W marcu były dwa takie wnioski, z czego jedna z propozycji zakładała podwyżkę o 200 punktów bazowych.

Narodowy Bank Polski (NBP) opublikował wyniki głosowania ws. stóp procentowych podczas marcowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Przypomnijmy, że gremium zdecydowało wówczas o pozostawieniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie.

Przedostatnie posiedzenie RPP. Dwa wnioski o podwyżkę stóp proc.

Okazuje się, że Rada nie była w tej sprawie jednomyślna. Pojawiły się bowiem wnioski o podwyżkę stóp procentowych. Pierwszy zgłosiła Joanna Tyrowicz, proponując podwyżkę o 200 punktów bazowych. Drugi zaś Przemysław Litwiniuk, który zaproponował podwyżkę stóp o 25 punktów bazowych. Ostatecznie większość członków RPP odrzuciło zarówno jeden, jak i drugi wniosek (pierwszy poparła jedynie Tyrowicz, drugi Tyrowicz i Litwiniuk).

Podczas ostatniego posiedzenia RPP, które odbyło się na początku kwietnia, gremium również zdecydowało o utrzymaniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie, wskutek czego główna stopa Narodowego Banku Polskiego, czyli stopa referencyjna nadal wynosi 5,75 proc.

Kwietniowe posiedzenie było szóstym z rzędu, kiedy RPP nie zmieniła stóp procentowych, co oznacza, że pozostają one na tym samym poziomie od października zeszłego roku. Wcześniej Rada zaskoczyła dwukrotną obniżką stóp, najpierw o 75 punktów bazowych, a później o 25 punktów bazowych.

Na obniżki w najbliższym czasie raczej nie ma co liczyć. Podczas konferencji prasowej po ostatnim posiedzeniu RPP prezes NBP, a zarazem przewodniczący Rady Adam Glapiński powiedział, że obniżki stóp procentowych "to nie jest obecnie dyskutowany temat".

– Tak jak przedtem byliśmy atakowani, że nie podnosimy stóp, kiedy nie należało ich podnosić, tak teraz jesteśmy atakowani za to, że nie obniżamy stóp, kiedy ich ewidentnie nie należy obniżać. Na marginesie powiem, że to w ogóle nie jest temat, który jest dyskutowany gdziekolwiek – powiedział szef banku centralnego.

Czytaj też:
Glapiński ogłosił „koniec inflacji”. Sąsiedzi podnieśli nam poprzeczkę
Czytaj też:
Członkini RPP przekonuje, że stopy procentowe są zbyt niskie

Źródło: NBP, Wprost.pl