Jak podał Urząd, chodzi o Zakład Tworzyw Sztucznych (ZTS) Gamrat z Jasła, Przedsiębiorstwo Produkcyjno Handlowo Usługowe Gamart z Jasła, Śląskie Centrum Handlowe PVC Gamrat z Katowic, Budmech WT W. Łojewski i Syn z Warszawy oraz Grupę Polskie Składy Budowlane z Buska-Zdroju. Firmy te zawarły między sobą niezgodne z prawem porozumienie o cenach sprzedawanych towarów.
Postępowanie antymonopolowe wszczęto w listopadzie 2005 roku. UOKiK ustalił, że inicjatorem niezgodnego z prawem porozumienia był ZTS Gamrat.
"Przeprowadzone postępowanie wykazało, że w maju 2001 roku producent systemów rynnowych (ZTS Gamrat - PAP) zawarł porozumienie z czterema dystrybutorami, ustalając ceny sprzedaży oferowanych towarów. W umowach lub aneksach do nich uzgodniono maksymalną wysokość rabatu" - podał Urząd. Wielkość rabatu miała być uzależniona m.in. od miesięcznej wielkości zakupów. Inicjator porozumienia przewidział sankcje za nieprzestrzeganie wyznaczonego limitu - wyjaśnił Urząd.
UOKiK dodał, że ZTS Gamrat "zastrzegł sobie możliwość kontroli uczestników porozumienia poprzez prawo wglądu do wystawianych przez nich faktur".
Zdaniem prezesa Urzędu, stosowanie systemu rabatów oznaczało ustalenie ceny minimalnej produktu, poniżej której sprzedawcy nie mogli ich oferować klientom.
"W rzeczywistości koszty zawartego niezgodnie z prawem porozumienia ponieśli wszyscy uczestnicy rynku. Sprzedawcy zostali pozbawieni zdolności do kształtowania cen sprzedawanych produktów, a konsumenci - wyboru najtańszego produktu" - uważa Urząd.
Za udział w porozumieniu, którego celem lub skutkiem jest ograniczenie konkurencji, grożą sankcje finansowe, sięgające 10 proc. ubiegłorocznego przychodu.
Decyzja Urzędu nie jest ostateczna. Firmom przysługuje prawo do odwołania się od niej do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Prezes ZTS Gamrat Ryszard Serwiński powiedział w piątek PAP, że jego firma będzie odwoływać się od decyzji UOKiK. "Decyzja Urzędu jest kuriozalna. Zmowa dotyczy zazwyczaj branż, w których jest niewielu producentów, a jak wiemy branża budowlana ma wielu producentów i dystrybutorów" - podkreślił Serwiński.
Wiceprezes Przedsiębiorstwa Produkcyjno Handlowo Usługowego Gamart z Jasła Ewa Nowak również nie zgadza się z decyzją UOKiK. "Nie byliśmy w żadnej zmowie, nie naruszyliśmy przepisów ustawy o UOKiK" - powiedziała Nowak.
Dyrektor Grupy Polskie Składy Budowlane z Buska-Zdroju Bogdan Panhirsz zarzuca decyzji Urzędu "wiele błędów formalnych i nieprofesjonalny sposób jej przygotowania". "Nie było żadnej zmowy. Odwołanie od decyzji UOKiK zamierzamy złożyć w poniedziałek, przed terminem, który upływa 2 maja br." - powiedział PAP Panhirsz.
Pozostałe firmy również zapowiadają odwołanie się od decyzji Urzędu.
pap, ss