W debacie publicznej dość dużo miejsca poświęca się korzyściom możliwym do osiągnięcia z tytułu alokowania majątku w fundacji rodzinnej, jak również możliwościom czerpania z fundacji rodzinnej pożytków przez jej beneficjentów. Kwestia ustroju organizacyjnego fundacji zdaje się mieć często drugorzędne znaczenie.
Fundacja rodzinna – beneficjenci i zarząd
Nie jest to moim zdaniem rozumowanie prawidłowe. Fundacja rodzinna musi mieć bowiem co najmniej dwa organy – zgromadzenie beneficjentów oraz zarząd. Zarząd przy tym – w randze swoich obowiązków i uprawnień można przyrównać do zarządu każdej spółki kapitałowej wyposażonej w składniki majątkowe (z założenia niejednolite i często – dużej wartości). Nie jest to więc z pewnością funkcja „papierowa”, której rola może być bagatelizowana. Przyjmując bowiem założenie, że fundacje rodzinne będą zakładane wyłącznie w przypadkach realnej konieczności sprawowania jednolitego zarządu wieloskładnikowym majątkiem rodzinnym, zarząd będzie odpowiedzialny za codzienne jego wykonywanie.
Z obowiązkami tymi ustawodawca skorelował dość sztywne zasady odpowiedzialności cywilnoprawnej członków organów fundacji rodzinnej względem samej fundacji. Zasady te wykazują dużą zbieżność z zasadami odpowiedzialności organów spółek kapitałowych, choć wskazać należy również na istotne rozbieżności pomiędzy tymi reżimami. Zgodnie z Ustawą, odpowiedzialność członka zarządu (jak i członka rady nadzorczej oraz likwidatora) względem fundacji opiera się o zasadę winy. Zdarzeniem stanowiącym podstawę odpowiedzialności członka organu może być zarówno działanie, jak i zaniechanie danej osoby, przy czym musi ono jednocześnie pozostawać sprzeczne z prawem lub postanowieniami statutu fundacji.
Obowiązek należytej staranności
W przeciwieństwie do spółek kapitałowych, w odniesieniu do organów fundacji nie wprowadzono przy tym tzw. „podwyższonego miernika staranności”, zakładającego profesjonalny charakter pełnionej przez członków zarządu czy rad funkcji. W przypadku fundacji rodzinnych nałożono na członków organów obowiązek dołożenia należytej staranności, ale opierający się na obowiązku lojalności osób kierujących względem fundacji, z uwzględnieniem uzasadnionego ryzyka gospodarczego. W tym celu, w przepisach Ustawy odnajdziemy obowiązek podejmowania przez organy poszczególnych decyzji dotyczących fundacji (w tym jej majątku) po zgromadzeniu i dokonaniu oceny zgromadzonych w tym temacie informacji, analiz i opinii.
Czas oraz praktyka pokażą, czy tak zaprojektowany model odpowiedzialności, odchodzący od wymogu podwyższonej staranności, sprosta potrzebie ochrony fundacji rodzinnej i jej majątku. Ze względu na to, że rynek już dostrzega możliwość wykorzystania tej formy prawnej do innych celów niż zapewnienie spokojnej sukcesji biznesu rodzinnego, w przyszłości konieczne może się okazać zaostrzenie przedstawionych powyżej wymogów.