Ukraiński rząd dotrzymał słowa i doprowadził do obniżenia ceny kaszy gryczanej, będącej jednym z podstawowych artykułów spożywczych na Ukrainie. Radość klientów była jednak krótka, gdyż sklepy, w których pojawiła się tania kasza, sprzedają ją po kilogramie na osobę. Ograniczenia w sprzedaży kaszy gryczanej wprowadziła m.in. jedna ze znanych w Kijowie sieci supermarketów. Przy artykule tym umieszczono tabliczki, informujące, że jeden klient nie może kupić więcej niż kilogram kaszy. Podobne tabliczki zawisły także przy tanim makaronie, którego jednak można kupić więcej, bo aż trzy kilogramy na osobę.
Obniżenie ceny kaszy gryczanej stało się możliwe dzięki temu, że ukraiński rząd zakupił ją w Chinach. "Ukraina porozumiała się z Chinami na temat eksportu 20 tysięcy ton kaszy gryczanej, wskutek czego jej cena powinna osiągnąć poziom 10-11 hrywien za kilogram (3,58-3,93 zł)" - napisał dziennik "Gazeta po-kijewski". Jeszcze na początku stycznia kasza gryczana sprzedawana była na Ukrainie po 16 hrywien za kilogram (5,7 zł). W ostatnim tygodniu sklepy oferowały ją nawet po 30 hrywien (10,7 zł).
Pod koniec stycznia ukraińscy eksperci tłumaczyli, że za podwyżką cen kaszy gryczanej stoją działania rządu, który starał się powstrzymywać wzrost cen artykułów spożywczych nasyłając kontrole na ich sprzedawców. APK-Inform, portal śledzący ukraiński rynek rolniczy informował wówczas, że działania rządu w zakresie kontroli wzrostu cen doprowadziły do całkowicie odmiennego do zamierzonych efektu. Wielu producentów kaszy gryczanej, nie godząc się na straty, całkowicie wstrzymało jej sprzedaż.
PAP, arb