Dwie trzecie wszystkich zasiadających w Parlamencie Europejskim polityków żyje wyłącznie z poselskiej pensji i świadczeń na działalność polityczną. Nie brak jednak także tych, dla których niecałe 9 tys. euro pensji plus 4500 euro na utrzymanie biura i zwroty delegacji to zwykłe drobne na przysłowiowe waciki. Co zaskakujące, w tej elitarnej grupie prym wiodą politycy skrajnie antyunijnej brytyjskiej Brexit Party, którzy poszli do europarlamentu wyłącznie po to, żeby kontestować instytucje UE i ostro przez nich krytykowane rozpasanie eurokracji.
Dwóch Polaków
Partia, która ma zaledwie 29 europosłów, zajęła aż 5 miejsc w czołowej dziesiątce najlepiej zarabiających deputowanych. Ben Habib zarabia najwięcej. Jego pozaposelskie dochody to aż 80 tys. euro miesięcznie. Drugi jest Radosław Sikorski. Przedstawiciel Platformy Obywatelskiej inkasuje 67 tys. euro. Na trzecim miejscu uplasowała się również przedstawicielka zwolenników wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Ann Widdecombe z Brexit Party zarabia około 40 tys. euro. W zestawieniu znalazł się jeszcze jeden Polak. Były wicepremier Marek Belka uplasował się na ósmym miejscu, zaraz za kontrowersyjnym Nigelem Farage.
Najlepiej zarabiający europosłowie w kolejności rosnącej:
Valentino Grant
Liga - 20 tys. euro
Asger Christensen
Liberalna Partia Danii - 20 tys. euro
Hannes Heide
Socjaldemokratyczna Partia Austrii - 25 tys. euro
Marek Belka
Sojusz Lewicy Demokratycznej - 25 tys. euro
Nigel Farage
Brexit Party - 30 tys. euro
Richard Tice
Brexit Party - 30 tys. euro
Guy Verhofstadt
Flamandzcy Liberałowie - 35 tys. euro
Rupert Lowe
Brexit Party - 37 tys. euro
Ann Widdecombe
Brexit Party - 40 tys. euro
Radosław Sikorski
Platforma Obywatelska - 67 tys. euro
Ben Hadid
Brexit Party - 80 tys. euro
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.