Ziobro krytykuje plany klimatyczne Brukseli. Chce wyjaśnień od rządu

Ziobro krytykuje plany klimatyczne Brukseli. Chce wyjaśnień od rządu

Zbigniew Ziobro
Zbigniew Ziobro Źródło:Newspix.pl
Solidarna Polska nie zgadza się na unijny pakiet, który ma na celu ograniczenie emisji dwutlenku węgla i zmniejszenie zanieczyszczenia powietrza. Pyta rząd, czy przemyślał cenę, jaką przyjdzie za jego realizację zapłacić obywatelom.

Kierowane przez Zbigniewa Ziobrę Ministerstwo Sprawiedliwości oraz Solidarna Polska negatywnie oceniają zaproponowany przez Komisję Europejską pakiet „Fit for 55”, który wskazuje sposoby na osiągnięcie wyśrubowanego celu klimatycznego w ciągu najbliższej dekady. Pyta czy rząd przeanalizował skutki, jakie będzie miał on dla polskiej gospodarki. Resort Zbigniewa Ziobry zwrócił się o wyjaśnienia do ministra ds. europejskich Konrada Szymańskiego. Ten jednak przyznał w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną”, że do tej pory nie otrzymał żadnego pisma.

Co przewiduje Fit for 55?

W połowie lipca Komisja Europejska przyjęła pakiet zmian w przepisach, które pozwolą na redukcję do 2030 roku emisji gazów cieplarnianych o 55 proc. względem 1990 roku. Aby osiągnąć ten ambitny cel, pakiet przewiduje m.in. zmiany w handlu uprawnieniami do emisji oraz wprowadzenie opłat za emisję w sektorze lotnictwa czy żeglugi. Jednym z kluczowych elementów jest też wsparcie redukcji emisji CO2 z budynków i transportu.

Czytaj też:
Biznes musi szybciej postawić na OZE. „Fit for 55” kolejnym krokiem do neutralności klimatycznej i zielonej energii w życiu codziennym

Jednym z najważniejszych skutków podwyższenia celu klimatycznego UE będzie wzrost cen uprawnień do emisji CO2 z systemu ETS. Ceny uprawień do emisji mogą w najbliższych 9 latach wzrosnąć od 50 do 85 euro, informuje Bloomberg, który dotarł do raportów Krajowego Ośrodka Bilansowania i Zarządzania Emisjami. Dla Polski, która mimo postępującej transformacji wciąż opiera energetykę na węglu, oznacza to bardzo wysokie hurtowe ceny prądu.

Aby złagodzić koszty transformacji, Komisja Europejska proponuje utworzenie funduszu społecznego, który dostałby 25 proc. przychodów z nowego ETS, czyli 72,2 mld euro w latach 2025–2032. Polska byłaby jednym z głównych jego beneficjentów, bo będą stosowane obecne kryteria dotyczące rozkładania ciężarów transformacji energetycznej, czyli przede wszystkim PKB na mieszkańca.

Ministerstwo Klimatu również dostrzega trudniejsze tematy

Ministerstwo Klimatu jest z kolei zdania, że w pakiecie jest „wiele wartościowych elementów, które wychodzą naprzeciw polskim postulatom”. Ale jest też jeszcze „kilka elementów, które wymagają wnikliwej dyskusji”. Wątpliwości polskiej strony dotyczą m.in. objęcia transportu i budynków opłatami za emisję. Resort podkreślam że należy przede wszystkim zagwarantować, by obciążenia nie dotykały najuboższych.

„DGP” przypomina, że wpływ Solidarnej Polski na politykę klimatyczną i energetyczną w rządzie osłabł w 2020 r. Do jesieni zeszłego roku ziobrysta Michał Woś był ministrem środowiska, ale później kierowany przez niego resort został połączony z klimatem, a on sam przeszedł do Ministerstwa Sprawiedliwości. Inny polityk SP Janusz Kowalski sprawował funkcję wiceministra aktywów państwowych, ale w lutym premier odwołał go ze stanowiska.

Czytaj też:
Ratowanie klimatu będzie kosztować. Francuzi boją się, że ludzie wyjdą na ulice w proteście przeciw wyższym cenom energii