Kaucja za napoje w puszkach? Zaskakujące deklaracje Polaków

Kaucja za napoje w puszkach? Zaskakujące deklaracje Polaków

Puszki
Puszki Źródło:Pixabay
94 proc. respondentów jest gotowych zwracać puszki po napojach, by odzyskać depozyt i zmniejszyć zanieczyszczenie środowiska – wynika z badania, które opisuje „Rzeczpospolita”. Coraz więcej krajów włącza do systemów kaucyjnych metalowe puszki. To jednak nie zadziała, jeśli nie będzie można ich oddawać w każdym najbliższym sklepie.

Biorąc pod uwagę, że wielu Polaków nadal nie przekonało się do segregacji śmieci i wyrzucają wszystko do jednego kosza (co jest niezgodne z zasadami i może skutkować nałożeniem kary), wyniki badania SWResearch z grudnia 2021 r. zaskakują Wynika z nich, że 60 proc. konsumentów jest za objęciem puszek systemem depozytowo-kaucyjnym. Z kolei 94 proc. respondentów badania deklaruje gotowość do zwrotu puszek po napojach do sklepów i odbioru pobranego przy zakupie napoju depozytu.

System kaucyjny wprowadzany w kolejnych krajach

Wyniki badania opisuje „Rzeczpospolita”, która ustaliła również, że zwolennikami wprowadzenia systemu kaucji na aluminiowe puszki są Polska Federacja Producentów Żywności Związek Pracodawców i Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie.

Filip Piotrowski z Polskiego Stowarzyszenia Zero Waste, które również opowiada się za systemem zachęt do prawidłowej segregacji śmieci, powiedział, że do tej pory 24 kraje wprowadziły lub planują wdrożyć system kaucyjny.

– Wszystkie 11 działających systemów kaucyjnych obejmuje metalowe puszki. 7 pozostałych państw, które już mają szczegółowe dane na temat kształtu systemu także zdecydowały o zbieraniu puszki w ramach kaucji – mówi. – Tylko takie podejście gwarantuje redukcję zaśmiecania, maksymalizację poziomów zbiorki i czystość surowca. Wzrost Ilości zebranych puszek spowoduje wykładniczy wzrost produkcji tego typu opakowań na bazie recyklatu, co ma kapitalne znaczenie dla rozwoju GOZ oraz redukcji emisji CO2 – dodał.

Co robić z zebranymi puszkami?

Rozmówcy „Rz” wskazują, że włączenie puszek do systemu depozytowo-kaucyjnego oznaczałoby ogromne zwiększenie liczby miejsc, w których można zwracać takie opakowania. Dziś sklepy nie są tym zainteresowane, więc osoby, dla których recykling jest ważny, zbierają puszki i gdy ubiera się ich więcej, wożą je do znajdujących się na obrzeżach miast punktów skupu surowców wtórnych.

Ogromne ilości puszek trzeba w rozsądny sposób zagospodarować. Mogłyby trafiać do hut metali, a dzięki temu, że w Polsce powstałaby sieć punktów odbioru surowców, huty byłyby pewne, że zakontraktowane ilości będą terminowo trafiały do przeróbki. W rezultacie będą mogły racjonalnie planować produkcję.

Czytaj też:
Trend na ekologię jest powierzchowny. Większość w „byciu eko” dostrzega głównie korzyści dla portfela

Źródło: Rzeczpospolita