– Rozmawiałem z dyrektorem generalnym Nestle Markiem Schneiderem o skutkach pozostania na rosyjskim rynku. Niestety, nie okazał żadnego zrozumienia dla problemu – napisał na Twitterze premier Ukrainy Denys Szmyhal.
W dalszej części wpisu szef ukraińskiego rządu nie szczędzi ostrych słów wobec decyzji Nestle. – Płacenie podatków w państwie terrorystycznym oznacza mordowanie bezbronnych matek i dzieci – napisał Szmyhal. – Mam nadzieję, że Nestle niedługo zmieni zdanie – zakończył ukraiński premier.
Zawieszenie inwestycji kapitałowych
Przypomnijmy, że przed tygodniem Nestle, największy na świecie producent pakowanej żywności poinformował o zawieszeniu wszystkich inwestycji kapitałowych w Rosji. Firma ogłosiła jednak, że nadal będzie dostarczać podstawowe produkty spożywcze w tym kraju.
– Będziemy nadal zapewniać niezawodne dostawy bezpiecznych i niezbędnych produktów żywnościowych dla lokalnej ludności w kraju (...) Konsekwentnie trzymaliśmy się kursu – także w trudnych czasach – aby służyć miejscowej ludności, która najbardziej tego potrzebuje – podała spółka.
Dziś mijają dokładnie trzy tygodnie od rozpoczęcia ataku Rosji na Ukrainę. Działania te spotkały się z natychmiastową reakcją Zachodu, który nałożył na Moskwę szereg sankcji. Agresja Kremla wywołała również reakcję wielu światowych firm, które ogłosiły zawieszenie działalności w Rosji. Takie decyzje podjęły m.in. koncerny samochodowe, odzieżowe, czy technologiczne.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Wojna Rosja – Ukraina. Firmy, które wycofały się z Rosji i te, które zostały