Od kilku dni na całym świecie trwają protesty ekologów przeciwko tankowcom – międzynarodowym, jak i pod rosyjską banderą – przewożącym rosyjską ropę i gaz. Ma to oczywiście związek z napaścią Rosji na Ukrainę, która rozpoczęła się niespełna cztery tygodnie temu.
W ubiegłą niedzielę protestujący w Danii wsiedli na małą łódź, na której znajdowały się puszki z białą farbą i podpłynęli do supertankowca Delta Pioneer o pojemności 111 000 ton, by napisać na kadłubie jednostki hasła – „ropa to wojna”. W tym samym czasie w Rotterdamie aktywiści wzięli na cel tankowiec Waikiki o pojemności 112 800 dwt, który jest zarejestrowany na Malcie i przypłynął z Rosji. Greenpeace twierdzi, że tankowiec przewoził 100 000 ton ropy naftowej z Rosji. Z kolei w Antwerpii ekolodzy wzięli na cel tankowiec SCF Baltica o pojemności 117 150 dwt, pływający pod banderą Liberii. Według Greenpeace przewoził on 85 000 ton oleju napędowego z Rosji.
We wtorek rano zaś aktywiści Greenpeace wyruszyli dwiema łodziami, by przechwycić tankowiec Minerva Virg (rejestrowany w Grecji chemikaliowiec o pojemności 50 900 dwt), gdy zabierał się do rozładunku w porcie w Nowym Jorku.
„Musimy położyć temu kres”
– Podczas gdy ludzie cierpią na Ukrainie, a ludzie w Rosji wychodzą na ulice błagając o pokój, ropa i gaz Putina wciąż docierają do europejskich portów, zasilając jego budżet wojskowy. Supertankowce z rosyjską ropą i gazem przepływające przez nasze morza wciąż dostarczają surowce do Europy. Jeśli chcemy opowiedzieć się za pokojem, musimy położyć temu kres i pilnie zrezygnować z rosyjskiego ropy i gazu – podkreśla cytowany przez portalstoczniowy.pl Mads Flarup Christensen, Dyrektor Wykonawczy Greenpeace Nordic.
Greenpeace nie kryje, że zatrzymanie rosyjskiego gazu i ropy jest obecnie jednym z głównych celów organizacji. Greenpeace UK uruchomił usługę śledzenia statków pochodzących z Rosji. Od 24 lutego, czyli od dnia rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę zidentyfikowano co najmniej 189 supertankowców przewożących ropę i gaz z Rosji, z czego niemal 100 kieruje się do Europy.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Tankowce z rosyjską ropą w Gdyni. Jest komentarz Orlenu