Mimo pomocy dla uciekających przed wojną Ukraińców ze strony Polaków jedynie co siódmy ankietowany jest za tym, aby obywatele Ukrainy otrzymywali świadczenia rodzinne takiej jak 500 plus i inne zasiłki socjalne w takiej formie jak Polacy. 59 proc. akceptuje bezpłatną opiekę zdrowotną, a 51 proc. do dodatkowe, jednorazowe świadczenie w wysokości 300 złotych – informuje „Rzeczpospolita”, powołując się na badania UW.
29,7 proc. badanych jest za tym, aby Polacy przyjmowali i pozwolili osiedlać się Ukraińcom. 64,2 proc. respondentów stwierdziło z kolei, że pomoc dla Ukraińców powinna trwać do czasu, aż ci będą mogli wrócić do swojego kraju. Zdaniem 2,9 proc. Polaków w ogóle nie powinniśmy przyjmować Ukraińców. 84 proc. uważa z kolei, że ukraińskie dzieci powinny być przyjmowane do polskich szkół.
Wojna na Ukrainie. Polacy chętnie pomagają, ale nie finansowo
Polacy zabrali głos także ws. innej pomocy dla Ukrainy. 52,2 proc. ankietowanych byłoby za wysłaniem tzw. broni ciężkiej do naszych wschodnich sąsiadów. Inne statystyki pokazują, że 81 proc. badanych nie ma nic przeciwko temu, aby Ukraińcy mieszkali w Polsce. 64 proc. nie widzi problemu w tym, aby dziecko poślubiło Ukraińca lub Ukrainkę.
Prezes IBRiS powiedział, że wpływ na niechęć do dzielenia się pieniędzmi może wynikać z inflacji i drożyzny. – Wszyscy tracą, a oni przyjeżdżają i nie muszą pracować, a dostają benefity – podkreślił Marcin Duma. Dodał, że nie można też przez cały czas trzymać tak wysokiego poziomu emocjonalnego, jak na początku wojny na Ukrainie.
Badanie przeprowadzono od 30 kwietnia do 23 maja na ogólnopolskiej próbie 380 osób w wieku od 16 do 65 lat.
Czytaj też:
„Przystąpienie do Unii nie jest najważniejszą kwestią”. Kanclerz Austrii o akcesji Ukrainy