Na rynku kryptowalut kipi. Takich spadków nie było od grudnia 2021 roku, gdy inwestorzy masowo sprzedawali Bitcoina, który osiągnął chwilę wcześniej swój rekordowo wysoki poziom, na który już nigdy później nie wrócił.
Obecne spadki wynikają z szeregu czynników. Najważniejszym z nich jest prawdopodobnie ogólny nastrój na rynku. Inwestorzy w obliczu polityk kolejnych banków centralnych, dołujących giełd i mało optymistycznych prognoz na przyszłość, uciekają od ryzykownych aktywów. Dodatkowo kryptowalutom nie pomagają kolejne głosy na temat tego, że politycy w wielu krajach coraz częściej rozmawiają o konieczności uregulowania rynku.
Bitcoin spada. Dobił do 20 tysięcy dolarów
W ciągu ostatnich 24 godzin Bitcoin stracił na wartości blisko 9 proc. Jeden dzień przyniósł przecenę o nawet 2 tysięce dolarów w najniższym punkcie. W ujęciu tygodniowym jest to spadek o aż 25 proc. Jeszcze gorzej sytuacja wygląda na drugiej najpopularniejszej kryptowalucie. Ethereum kosztuje obecnie tylko 1180 dolarów, czyli aż o 5,5 proc. mniej niż jeszcze wczoraj i aż o 32 proc. mniej, niż przed tygodniem.
Tracą także mniejsze, ale popularne wśród inwestorów Solana, Cardano, czy memiczny Dogecoin. Co prawda dobowo notują one niewielkie odbicie (odpowiednio 5,5, 6,2 i 0,7 proc.), ale w ujęciu tygodniowym widać już ogromne spadki, które porównywalne są z największymi kryptowalutami na rynku. Solana traci 23 proc., Cardano spadł w tydzień o blisko 16 proc., a Dogecoin aż o 30 proc.
Nie powtarza się jednak scenariusz z kryzysu wywołanego przez Terrę i Lunę. Stablecoiny utrzymują swój PEG do dolara. Zarówno Tether, USDC i Binance USD utrzymują wartość 1 dolara.
Czytaj też:
Tąpnięcie na rynku kryptowalut. Bitcoin na poziomie niewidzianym od dwóch lat