Sieć Moya też ma promocję na paliwa. Bez rejestracji, ale są inne warunki

Sieć Moya też ma promocję na paliwa. Bez rejestracji, ale są inne warunki

Stacja paliw MOYA
Stacja paliw MOYA Źródło: Stacja paliw MOYA
Sieć stacji Moya również zaprasza na wakacyjną promocję. Nie trzeba pobierać żadnej aplikacji ani nigdzie się logować, ale „ugranie” 30 groszy na litrze wymaga dokupienia na stacji jedzenia albo czegoś z oferty własnej.

Orlen rozpoczął serię wakacyjnych promocji na stacjach benzynowych. Na obniżkę o 30 groszy mogą liczyć kierowcy, którzy korzystają z karty Vitay (w aplikacji lub mają w portfelu plastik), o pozostałych warunkach piszemy tu. Ledwo Orlen ogłosił warunki, promocję, na takich samych warunkach, ogłosił Lotos. Przed weekendem o wakacyjnej promocji poinformowała sieć BP.

Wakacyjna promocja na stacjach Moya - zasady

Obniżki są trójstopniowe. O 10 groszy mniej zapłaci kierowca, który zatrzyma się, zatankuje i odjedzie. Jeśli przy tej okazji kupi produktu z oferty własnej lub gastronomicznej Moya, cena litra spadnie o 20 groszy, a przy zakupie dwóch produktów cena spadnie o 30 groszy. Promocja nie obejmuje stacji samoobsługowych. Lista stacji, na których można zatankować taniej, dostępna jest na stronie internetowej oraz w regulaminie akcji.

To mniej korzystne niż promocja na Lotosie i Orlenie, gdzie nie trzeba kupować kawy czy kanapki, by dostać rabat 30 groszy. Z drugiej strony, Moya nie wymaga instalowania aplikacji, pobierania kuponów, rejestracji. Każdy kierowca sam musi zdecydować, co bardziej mu się opłaca. Promocja trwa od 2 lipca 2022 r. do 15 lipca 2022 r., z możliwością jej przedłużenia.

Promocj na stacjach Moya

Jeśli chodzi o pozostałe warunki promocji, to jak u konkurencji: nie dotyczy LPG, nie można płacić kartami flotowymi. Jednorazowo można zatankować do 60 litrów (czyli o 10 więcej niż na stacjach Lotos, Orlen i BP). O ile Oelen i Lotos dopuszczają trzy promocyjne tankowania w miesiącu, Moya nie przesądza o maksymalnej liczbie. W regulaminie napisano tylko, że „Pracownik stacji ma prawo odmówić naliczenia rabatu klientom, którzy dokonają kilkukrotnie bezpośrednio następujących po sobie tankowań do tego samego pojazdu lub zbiornika, celowo zaniżając jednorazowe tankowanie do max. 60 litrów”.

Czytaj też:
Tańsze paliwo na Orlenie. Niektórzy oszczędzą jeszcze więcej