Od wczoraj kierowcy mogą korzystać na Orlenie z „wakacyjnej promocji”. Nie wszyscy, którzy mieli nadzieję zapłacić za litr o 30 groszy mniej niż napisane jest na dystrybutorze, odjechali jednak usatysfakcjonowani. Aby skorzystać z promocji, trzeba spełnić warunki i to jeszcze przed zatankowaniem.
Karta i kupon – to na początek
Po pierwsze, promocja obejmuje benzynę i olej napędowy, a nie LPG. Korzystający z promocji musi mieć kartę VITAY (plastikową lub w formie aplikacji na smartfonie), a ponadto aktywować specjalny kupon. Można znaleźć go w aplikacji lub aktywować na stronie programu VITAY. Trzeba to zrobić przed podjechaniem pod dystrybutor, w przeciwnym razie naliczy się normalna cena.
Promocja przeznaczona jest wyłącznie dla kierowców kupujących benzynę na prywatny użytek, więc zostanie uwzględniona tylko pod warunkiem zapłaty Blikiem, kartą lub gotówką. Wydawane przez firmę karty flotowe i Eurowag są z promocji wyłączone.
Promocja na Orlenie: sześć tankowań w ciągu lata
Kolejną rzeczą są limity zakupów. Zatankować w promocji można w sumie sześć razy w trakcie wakacji: po trzy razy w czerwcu i lipcu oraz trzykrotnie w sierpniu. Promocyjna cena obejmuje maksymalnie 50 litrów paliwa podczas jednego tankowania. Nie znaczy to, że w trakcie zatrzymania na stacji nie wolno kupić więcej paliwa, z tym że każdy litr nadwyżki będzie już płatny zgodnie ze standardowym cennikiem.
Nie ma już, że zajeżdżamy na stację Orlen i liczymy na niższe ceny – trzeba to w minimalnym stopniu zaplanować, inaczej na nic się zda smutek wyrażony przy kasie. Trzeba będzie zapłacić wyższą cenę. Jest jednak pewna grupa Polaków, którzy po spełnieniu opisanych kryteriów otrzymają jeszcze wyższą, bo wynoszącą 40 groszy, obniżkę. To posiadacze Karty Dużej Rodziny, która obniża cenę w promocji o kolejne 10 groszy.
Czytaj też:
Benzyna po 10 złotych za litr? Paweł Borys: To nieprawdopodobne