Narodowy Bank Polski (NBP) opublikował dziś komunikat o wskaźnikach inflacji bazowej w lipcu br. W relacji rok do roku inflacja:
-
po wyłączeniu cen administrowanych (podlegających kontroli państwa) wyniosła 15,9 proc., tyle samo co miesiąc wcześniej;
-
po wyłączeniu cen najbardziej zmiennych wyniosła 11,7 proc., wobec 11,2 proc. miesiąc wcześniej;
-
po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 9,3 proc., wobec 9,1 proc. miesiąc wcześniej;
-
tzw. 15-proc. średnia obcięta, która eliminuje wpływ 15 proc. koszyka cen o najmniejszej i największej dynamice, wyniosła 11,4 proc., wobec 10,7 proc. miesiąc wcześniej.
Inflacja CPI – 15,6 proc.
Bank Centralny przypomina, że co miesiąc wylicza cztery wskaźniki inflacji bazowej, co pomaga zrozumieć charakter inflacji w Polsce. Wskaźnik CPI pokazuje średnią zmianę cen całego, dużego koszyka dóbr kupowanych przez konsumentów (w lipcu br. wyniósł on 15,6 proc. rok do roku). Przy wyliczaniu wskaźników inflacji bazowej analizie są poddawane zmiany cen w różnych segmentach tego koszyka. To pozwala lepiej identyfikować źródła inflacji i trafniej prognozować jej przyszłe tendencje. Pozwala też określić, w jakim stopniu inflacja jest trwała, a w jakim jest kształtowana np. przez krótkotrwałe zmiany cen wywołane nieprzewidywalnymi czynnikami.
Najczęściej używanym przez analityków wskaźnikiem jest wskaźnik inflacji po wyłączeniu cen żywności i energii. Pokazuje on tendencje cen tych dóbr i usług, na które polityka pieniężna prowadzona przez Bank Centralny ma relatywnie duży wpływ. Ceny energii (w tym paliw) są bowiem ustalane nie na rynku krajowym, lecz na rynkach światowych, czasem również pod wpływem spekulacji. Ceny żywności w dużej mierze zależą m.in. od pogody i bieżącej sytuacji na krajowym i światowym rynku rolnym.
Czytaj też:
Jest plus inflacji. Zmiana podejścia Polaków widoczna gołym okiem