Sondaż. Polacy wskazali, kto odpowiada za bałagan wokół KPO. Zaskakujące wyniki

Sondaż. Polacy wskazali, kto odpowiada za bałagan wokół KPO. Zaskakujące wyniki

Szymon Szynkowski vel Sęk i Piotr Muller
Szymon Szynkowski vel Sęk i Piotr Muller Źródło: PAP / Piotr Nowak
55,2 proc. badanych uważa, że winę za brak unijnych pieniędzy z KPO ponosi PiS. Jednocześnie niemal dokładnie połowa ankietowanych oceniła pozytywnie wynegocjowane przez rząd warunki odblokowania wypłaty funduszy dla Polski.

W najnowszym sondażu United Survyes dla RMF FM i „Dziennika Gazety Prawnej” zadano respondentom dwa pytania: poproszono ich o opinię na temat warunków porozumienia polskiego rządu z Komisją Europejską w sprawie odblokowania pieniędzy z Krajowego Programu Odbudowy, które związane są z wprowadzeniem zmian w prawie oraz wskazanie, kto ponosi winę za to, że Polska dotąd nie uzyskała pieniędzy z KPO.

O warunkach kompromisu Polski z Komisją Europejską pozytywnie wypowiedziało się 49,7 proc. uczestników sondażu. 11,4 proc. z nich wyraziło zdecydowane poparcie dla tych ustaleń, 38,3 proc. ma na ich temat zdanie raczej pozytywne. Krytyczne zdanie o porozumieniu z KE miało łącznie 30,5 proc. uczestników sondażu, w tym 12,2 proc. wyraziło się zdecydowanie negatywnie na ten temat.

Odpowiedź na drugie z postawionych pytań powiązana była z preferencjami politycznymi ankietowanych. Zwolennicy rządu w ogóle nie wskazywali na PiS jako winnych braku funduszy z KPO. Po stronie zwolenników opozycji aż 79 proc. z nich winę zrzuciło na PiS.

Zamieszanie wokół ustawy, od której zależą nasze pieniądze z KPO

Przypomnijmy, że aby zakończysz spór dotyczący Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego, który jest zarzewiem konfliktu o praworządność – a która zastąpiła w lipcu Izbę Dyscyplinarną, posłowie PiS zaproponowali, by to Naczelny Sąd Administracyjny rozstrzygał o odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów.

Szymon Szynkowski vel Sęk, minister ds. europejskich, zapowiedział także doprecyzowanie zastosowania testów niezależności tak, aby mogły, jak mówił, być stosowane przez składy sędziowskie oraz aby za ewentualne wykorzystanie innych środków ustalania statusu sędziego nie groziła odpowiedzialność dyscyplinarna.

Projekt noweli ustawy o SN trafił do Sejmu w ubiegłym tygodniu w nocy z wtorku na środę. Pierwsze czytanie projektu noweli ustawy o Sądzie Najwyższym miało się odbyć w Sejmie w czwartek po południu, ale w godzinach przedpołudniowych prezydent Andrzej Duda poinformował, że nie konsultowano z nim projektu.

„Sam projekt ustawy zobaczyłem, zobaczyliśmy w Kancelarii, kiedy miały do niego dostęp wszystkie inne ugrupowania na scenie politycznej. (...) To była decyzja rządu i ją tę decyzję szanuję, to przedłożenie w ramach inicjatywy ustawodawczej” – oświadczył. „Mnie bardzo zależy na tym, żeby Polska otrzymała fundusze w ramach KPO” – zapewnił Duda.

Solidarna Polska wytyka, że projekt narusza Konstytucję

W tej sytuacji szef klubu PiS zadecydował o zdjęciu głosowania nad projektem ustawy o Sądzie Najwyższym z porządku obrad bieżącego posiedzenia. „Rozpoczniemy pracę nad tym projektem 11 stycznia” – przekazał wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.

Projektu nie popiera Solidarna Polska i oczekuje spotkania z premierem Mateuszem Morawieckim w tej sprawie.

– Mimo, że różniliśmy się w kwestiach zasadniczych co do stosunku do UE, mimo że różnimy się dalej (...) to my jesteśmy gotowi udzielać wszelkiego racjonalnego wsparcia w ramach oczywiście naszej konstytucji i porządku prawnego, by z tej sytuacji wybrnąć- zadeklarował minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Zaznaczył jednocześnie, że resort sprawiedliwości i Solidarna Polska nie zaakceptują projektu noweli. Jego zdaniem proponowane przepisy naruszają konstytucję w wielu miejscach i ingerują głęboko w polską suwerenność.

Uwagi o naruszeniu Konstytucji płyną też z innych kierunków, m.in. od niezależnych prawników. Zauważają oni, że Konstytucja wskazuje na zakres praw, jakimi zajmuje się NSA i nie ma wśród nich rozstrzygania o odpowiedzialności sędziów.

Polacy za przyjęciem ustawy odblokowującej KPO

W opublikowanym wczoraj sondażu przeprowadzonym przez United Surveys dla DGP i RMF FM zapytano Polaków, czy w ich ocenie Sejm powinien przyjąć wynegocjowaną z Komisją Europejską ustawę o Sądzie Najwyższym. Dwie trzecie ankietowanych (66 proc.) udzieliło odpowiedzi twierdzącej, zaś co piąty (19 proc.) respondent jest innego zdania. 15 proc. badanych nie ma w tej kwestii zdania.

Twórcy badania zwracają uwagę, że podobny poziom poparcia dla przyjęcia projektu widać zarówno wśród zwolenników obozu rządzącego (65 proc.), jak i opozycji (58 proc.) i niezdecydowanych (62 proc.). Przy czym największy odsetek przeciwników ustawy jest po stronie sympatyków opozycji (29 proc.), podczas gdy wśród zwolenników Zjednoczonej Prawicy to 14 proc., a wśród niezdecydowanych – 8 proc.

Czytaj też:
Kulisy negocjacji Polski z Brukselą w sprawie KPO. „Jeden człowiek odegrał kluczową rolę”

Opracowała:
Źródło: RMF FM / Wprost