Temat waloryzacji 500 plus wraca jak bumerang. Choć świadczenie to stanowi znaczące wsparcie dla wielu rodzin, to jego realna wartość jest znacznie niższa niż siedem lat temu, gdy dodatek wprowadzano. O możliwość podniesienia 500 plus przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi został zapytany prezes PiS Jarosław Kaczyński, w najnowszym wywiadzie dla tygodnika „Sieci".
Kaczyński o 500 plus
– Najpierw musimy zbić inflację. Robimy to tak, by społeczeństwo odczuwało to w jak najmniejszym stopniu. Waloryzacja 500 plus będzie pewnie koniecznością, ale kiedy i w jakim stopniu, dziś za wcześnie mówić – odpowiedział Kaczyński.
Politycy partii rządzącej dotychczas deklarowali w publicznych wypowiedziach, że waloryzacja 500 plus nie jest planowana.
500 plus wprowadzono 1 kwietnia 2016 roku. Początkowo przysługiwało ono na drugie i kolejne dziecko (w przypadku pierwszego dziecka stosowano próg dochodowy), w lipcu 2019 roku program rozszerzono również na pierwsze dziecko.
Rodzice nie zwlekają z wnioskami
1 czerwca br. rozpocznie się nowy okres rozliczeniowy programu 500 plus. W związku z tym konieczne jest złożenie nowego wniosku o świadczenie. Wnioski można składać od 1 lutego. Z danych przekazanych nam pod koniec zeszłego tygodnia przez szefową Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej wynika, że rodzice ze złożeniem wniosku nie zwlekają. – Już 2 mln wniosków na ponad 3,1 mln dzieci, złożyli rodzice i opiekunowie o świadczenie z programu Rodzina 500 Plus na nowy okres rozliczeniowy — poinformowała Wprost.pl minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg, podkreślając, że proces składania wniosków przebiega bardzo sprawnie.
Wnioski ws. 500 plus można składać wyłącznie drogą elektroniczną. Rodzice mają do dyspozycji kilka kanałów: portal Emp@tia Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, PUE ZUS, bankowość elektroniczną oraz aplikację mobilną mZUS. Aby zachować ciągłość wypłaty świadczenia, wnioski należy złożyć do końca kwietnia.
Czytaj też:
Będzie nowe 300 plus? Dostać miałaby jedna grupa osóbCzytaj też:
Sondaż. Kto będzie następcą Kaczyńskiego? Taka odpowiedź ucieszy prezesa PiS