Jak podał czeski urząd statystyczny, inflacja w tym kraju wyniosła w maju 11,1 proc., wobec 12,7 proc. odnotowanych w kwietniu i 15 proc. w marcu br. To najlepszy wynik od marca zeszłego roku. W ujęciu miesięcznym ceny w Czechach wzrosły o 0,3 proc.
Inflacja w Czechach. Jest kolejny spadek
Najnowszy odczyt jest nieco wyższy od tego, jaki prognozowali ekonomiści. Eksperci szacowali, że majowy wskaźnik będzie na poziomie 10,9 proc.
Szczyt inflacji u naszych południowych sąsiadów nastąpił we wrześniu ubiegłego roku, kiedy to wyniósł 18 proc. Był to najwyższy odczyt od 30 lat. Za główny element napędzający inflację uznawano dynamicznie rosnące ceny żywności. Najbardziej zdrożały takie produkty jak m.in. mąka, olej, czy masło. Od marca inflacja w Czechach spada
Choć w maju czeska inflacja byłą nieco wyższa od prognoz, to w perspektywie kilku miesięcy jej spadki przekraczają oczekiwania. Komentując tę sytuację w kwietniu, Czeski Bank Narodowy ostrzegł, by nie przeceniać znaczenia tego pozytywnego odchylenia inflacji od prognoz, ponieważ ceny żywności cechują się ponadprzeciętnie wysoką zmienności. Odnosząc się do inflacji bazowej (czyli z wyłączeniem cen żywności i energii) czeski bank centralny wskazał, że nadal jest ona nadmiernie wysoka, ale obniża się, m.in. dzięki schłodzeniu popytu.
Z prognoz czeskiego banku centralnego wynika, że inflacja padnie do 2-proc. celu inflacyjnego w drugim kwartale 2024 roku.
Przypomnijmy, że według wstępnych szacunków Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) inflacja w Polsce wyniosła w maju 13 proc. Ostateczne dane dotyczące majowej inflacji będą znane w najbliższy czwartek.
Czytaj też:
Turcja: Prezydent ten sam, inflacja wciąż wysokaCzytaj też:
Ekonomiści uważają, że za kilka miesięcy wzrost wynagrodzeń dogoni inflację