Jak będzie wyglądać rynek krypto w 2024 roku?
Artykuł sponsorowany

Jak będzie wyglądać rynek krypto w 2024 roku?

kryptowaluty
kryptowaluty Źródło: Shutterstock
Właśnie weszliśmy w 2024 rok. Dla wielu osób to dobry moment, aby rozpocząć coś nowego – na przykład zainteresować się kryptowalutami, szczególnie biorąc pod uwagę ich rosnące wartości. Jakie są prognozy w tym obszarze na 2024? O czym warto wiedzieć przed dokonaniem inwestycji?

Na jakie szanse i zagrożenia należy zwrócić uwagę? Zachęcam do lektury niniejszego materiału. Należy jednak pamiętać, że artykuł ten nie jest poradą inwestycyjną, a każdy czytelnik musi samodzielnie podjąć decyzje, które uważa za słuszne.

To Bitcoin dalej rozdaje karty!

BTC cały czas pozostaje walutą numer jeden na rynku. To jego kurs dyktuje trendy i wyznacza okresy hossy oraz bessy. Dlatego, aby zrozumieć, co nas czeka w 2024 roku, musimy w pierwszej kolejności rozszyfrować, co zamierza zrobić najstarsza kryptowaluta. W tym roku, w okolicach końca kwietnia, czeka nas właśnie duże, cykliczne wydarzenie, które odbywa się raz na 4 lata – halving. Jest to zmniejszenie o połowę kwoty nagrody przyznawanej za wykopanie nowego bloku w blockchainie bitcoina. Wartość ta spadnie do 3,125 BTC (obecnie jest to 6,25 BTC). Do tej pory każda taka zmiana wpływała bardzo pozytywnie na cenę, która wzrastała nawet kilkukrotnie. Oznacza to, że tak jak po poprzednim halvingu, możemy zacząć okres intensywnych wzrostów, a w szczycie cena BTC najprawdopodobniej przekroczy wartość 100 000 USD. Koniec byczego rynku przypadnie już raczej na pierwszą połowę 2025. Nowi inwestorzy muszą jednak pamiętać, że droga na szczyt nie zawsze prowadzi w górę i cena bitcoina potrafi mieć okresy krótkich, ale bardzo intensywnych i dużych spadków ceny, po których ponownie zaczyna rosnąć. Trzeba się zatem uzbroić w cierpliwość.

Co z innymi kryptowalutami?

Prawdopodobnie stanie się to, co w każdym poprzednim cyklu – BTC rozpocznie maraton, a inne projekty ruszą w ślad za nim i będziemy mogli mówić o pełnoprawnej hossie. Wiele projektów odnotuje wzrosty. W tym okresie inwestorzy będą poszukiwać takich kryptowalut, które mogą zaoferować wysokie zwroty z inwestycji. Nie jest to jednak łatwe, bo do wyboru jest kilka tysięcy kryptowalut (ponad 9 000), a byczy okres rynkowy charakteryzuje się powstawaniem kolejnych – i to w dużej ilości.

Wszystkie te projekty (obecne i nowe) będą walczyć o uwagę inwestorów, ale nie wszystkie dostaną ją w takim samym stopniu. W efekcie hossę zakończymy na pewno z całkowicie nowym układem sił w top 100.

Inwestorzy muszą więc pamiętać, że to, co wydawało się świetną inwestycją, dziś może okazać się całkowitą porażką za kilka miesięcy, bo pojawiły się lepsze kryptowaluty. Można jednak z pewną dozą niepewności wskazać, jakie trendy będą popularne w tym roku:

●NFT – rozwiązania tego typu były popularne nie tak dawno temu i wiele wskazuje, że teraz znowu wrócą do łask. Niestety, prawdopodobnie większość projektów, które będą się reklamowały tą technologią, nie będzie przedstawiała realnej wartości biznesowej, a tylko będą próbowały “uwieść” inwestorów, sprzedając komputerowo generowane grafiki. Jednak wśród tych projektów pojawią się rozwiązania, które wykorzystają tę ciekawą technologię w użyteczny sposób i staną się zalążkiem prawdziwych, wartościowych biznesów – tokenizacja nieruchomości, cyfrowa reprezentacja aktów własności lub cyfrowe certyfikaty.

●AI – trend staje się coraz bardziej popularny w wielu gałęziach gospodarki i technologii. Coraz to nowsze firmy chwalą się, że tworzą rozwiązania, które wykorzystują sztuczną inteligencję do usprawniania procesów, ułatwiania życia lub dostarczania treści i rozrywki. Trend ten już od jakiegoś czasu wchodzi w mariaż z kryptowalutami i będzie stawał się coraz bardziej widoczny. Inwestorzy muszą być jednak bardzo czujni i przekładać swoje zainteresowanie na projekty, które rzeczywiście mają pomysły, jak to AI wykorzystać. Inaczej może się okazać, że wybrany projekt tylko podłączył się pod ten trend, aby zdobyć zainteresowanie i środki. Niestety, takie praktyki będą miały miejsce.

●Meme coiny – Shiba Inu, Dogecoin, Pepe to świetne przykłady tego typu projektów, które powstają co jakiś czas (najbardziej intensywnie podczas hossy właśnie), są one inspirowane memami internetowymi i stanowią pewnego rodzaju żart, o czym często twórcy sami informują. Ponieważ z reguły nie stoi za nimi żaden realny pomysł biznesowy, to o ich wartości decyduje tylko i wyłącznie popularność. Większość takich projektów w ogóle nie zdobywa zainteresowania, są jednak przypadki, gdy taka kryptowaluta osiąga wzrost ceny na poziomie kilku milionów procent. Losów tych aktywów jednak nie dają się dokładnie przewidzieć, a inwestowanie w nie wiąże się ze szczególnie wysokim ryzykiem. W nadchodzących miesiącach z całą pewnością zaobserwujemy kilka nowych meme coinów, które odnotują duże wzrosty, a następnie tak samo duże spadki.

●Tokeny powiązane z grami – trend obecny od lat, ale dalej żywy na konferencjach, szczególnie popularny w grach mobilnych. Twórcy umożliwiają uzyskiwanie kryptowalut za wykonywanie konkretnych działań w grze. W tym celu powstają wyspecjalizowane kryptowaluty. Do tej pory na rynku pojawiło się wiele takich projektów, jednak rozwiązania takie nie stały się powszechne. Wiele wskazuje na to, że w nadchodzących miesiącach projekty tego typu ponownie zawalczą o inwestorów i klientów czy graczy, a ich ceny będą mocno wzrostowe. Jednak podczas weryfikacji takich projektów bardzo ważna jest zwrócenie uwagi na ekonomię tej kryptowaluty.

Nadchodzą regulacje!

Z roku na rok widzimy coraz większe zainteresowanie rynkiem kryptowalut wśród twórców prawa i regulacji. W następnych latach będziemy widzieć bardzo duży wpływ regulacji na kryptowaluty – projekty i giełdy będą musiały spełniać liczne wymagania stawiane przez regulatorów.

Przykładem jest nadchodząca MiCA – dyrektywa, która obejmie swoim zasięgiem całą Unię Europejską. Oznacza to, że podmiotom, które nie będą stosować się do przepisów prawnych, będzie znacznie trudniej działać, a w skrajnych przypadkach nie będą mogły w ogóle operować na terenie UE.

Wiele wskazuje, że nadchodzące zmiany w prawie mogą silnie wpłynąć na popularność wielu kryptowalut. Projekty, które nie sprostają wymaganiom, będą zastępowane przez inne, co zostanie odzwierciedlone w kursach tych pierwszych.

Dużo jednak wskazuje, że regulacje mogą też bardzo pozytywnie przyczynić się do wzrostu popularności kryptowalut – podmioty regulowane budzą większe zaufanie wśród potencjalnych klientów i zwiększają poziom zainteresowania rynkiem. Regulacje będą też ważne dla platform takich jak giełdy kryptowalut – będą one musiały się do nich dostosować lub w ogóle zaprzestać funkcjonowania. W takiej sytuacji warto stawiać na podmioty, które od lat tworzą bezpieczne miejsce do inwestowania w zgodzie z przepisami prawa – to m.in. zondacrypto, giełda licencjonowana na kilku rynkach unijnych.

Autor: Aleksander Domagała, Dyrektor Departamentu Kryptowalut, zondacrypto