Decyzja Szwajcarskiego Banku Narodowego (SNB) zaskoczyła ekonomistów, którzy spodziewali się utrzymania stóp na poziomie 1,75 proc. W czwartek bank obniżył je jednak o 25 punktów bazowych – do 1,50 proc.Była to pierwsza obniżka stóp przez SNB od dziewięciu lat.
Szwajcarski Bank Narodowy obniżył stopy procentowe
Obniżka to reakcja na lutowy spadek inflacji do 1,2 proc. „Złagodzenie polityki pieniężnej stało się możliwe, ponieważ walka z inflacją w ciągu ostatnich dwóch i pół roku była skuteczna” – czytamy w oświadczeniu banku centralnego.
SNB podkreślił, że od kilku miesięcy inflacja ponownie spadła poniżej 2 proc., a więc do poziomu uznawanego za stabilność cen. Według najnowszej prognozy, inflacja prawdopodobnie pozostanie w tym przedziale również w ciągu najbliższych kilku lat.
– Inflacja w Szwajcarii jest pod kontrolą. Dynamika CPI wynosi obecnie 1,2 proc. r/r i jest najniższa od jesieni 2021 r. Wskaźnik ostatni raz wartość powyżej 2 proc. r/r przybrał w maju ub.r. Od tego czasu plasuje się poniżej celu Szwajcarskiego Banku Narodowego. Władze monetarne zakładały, że wzrost cen może na początku tego roku nieznacznie przyspieszyć. Przemawiał za tym spodziewany wzrost rachunków za energię elektryczną, czynszów, ale także podwyżka podatku VAT. Podstawowa stawka została od 1 stycznia podniesiona z 7,7 do 8,1 proc., a obniżona z 2,5 do 2,6 proc. Jak dotychczas przyspieszenie inflacji nie zmaterializowało się i nic nie wskazuje, by w najbliższych kwartałach ceny konsumenckie miały ponownie rosnąć w tempie przekraczającym 2 proc. – komentuje Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.
Co niższe stopy oznaczają dla frankowiczów?
Jego zdaniem w obliczu utrzymującej się niskiej inflacji możliwe jest cięcie stóp o 25 pb na każdym z trzech pozostałych tegorocznych posiedzeń.
– Luzowanie polityki pieniężnej to nie jedyna dobra informacja dla frankowiczów. Kurs szwajcarskiej waluty w końcu zaczyna podlegać trendowi spadkowemu, który przyspieszył po dzisiejszej decyzji. W minionych latach władze monetarne były zaniepokojone, że inflacja może wymknąć się spod kontroli i dążyły do umocnienia CHF. Teraz, gdy wzrost cen został opanowany, preferencja ta odeszła do lamusa, czego dowodzi także dzisiejszy śmiały ruch. Prognozy walutowe fintechu Cinkciarz.pl zakładają niezmiennie, że frank powinien w najbliższych dwunastu miesiącach zrównać się wartością z euro. Wspinaczka EUR/CHF do parytetu powinna iść w parze z zachowaniem przez złotego siły, co zepchnie w tym roku CHF/PLN poniżej 4,30 – uważa Bartosz Sawicki.
Czytaj też:
Luka prawna, w którą wpadają niektórzy frankowicze. Problem trwa od rokuCzytaj też:
Duży bank składa broń w sprawach frankowych? „Finał, który odczują klienci”