Wielu kredytobiorców frankowych zamieszkuje na stałe poza granicami naszego kraju. Regularnie uiszczają raty kredytu w Polsce z tytułu kredytu zaciągniętego blisko 20 lat temu. Mieszkanie, które finansowane było kredytem frankowym jest albo wynajmowane, albo służy za lokum podczas wizyt w kraju. Tym osobom również przysługuje prawo do sądownego zbadania zgodności z prawem umowy. Mogą jednak napotkać problemy przy złożeniu pozwu, bo znowelizowana procedura cywilna nie wskazuje, do jakiego sądu powinni składać pozew.
W każdej z tych spraw o stanowisko może zostać poproszony Sąd Najwyższy.
Luka prawna
Zgodnie z przepisami art. 1103 i następne Kodeksu postępowania cywilnego nie ma wątpliwości, że w sprawach frankowiczów, którzy zaciągnęli kredyt na terenie Polski na sfinansowanie nieruchomości położonej w Polsce, a zamieszkujących poza granicami kraju, występuje jurysdykcja sądów krajowych, tj., że sąd polski powinien sprawę rozpoznać. Pytanie jednak brzmi – który z sądów polskich? Odpowiedź nie jest oczywista.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.