Chodzi o spółkę Europe Partners, założoną przez Sławomira Nowaka w 2016 roku (objął w niej 99 proc. udziałów). Były minister transportu przeniósł się wówczas do Ukrainy i stanął na czele państwowej agencji drogowej Ukrawtodor. Po tym, jak Nowakowi postawiono prokuratorskie zarzuty, a on trafił na dziewięć miesięcy do aresztu, spółka praktycznie nie prowadziła bieżącej działalności.
Sławomir Nowak ponownie na czele swojej spółki
– Jak wynika z Krajowego Rejestru Sądowego przed procesem, bo w maju br. w spółce Europe Partners nastąpiła zmiana na stanowisku prezesa. Wieloletnią współpracowniczkę byłego ministra transportu w rządzie PO-PSL Karolinę Kleszcz zastąpił Sławomir Nowak. Były współpracownik Donalda Tuska zasiadał już wcześniej w zarządzie spółki (od sierpnia 2020 do marca 2021) – pisze Wirtualna Polska.
Głównym obszarem, którym zajmuje się firma, jest doradztwo w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej i zarządzania.
Spółka od 2023 roku ma zawieszoną działalność gospodarczą. Ze sprawozdań finansowych Europe Partners wynika, że firma wysokimi przychodami mogła się pochwalić jedynie na początku działalności. Sprzedaż usług za 2017 rok wyniosła 812 tys. zł (zysk 469 tys. zł). Rok później było to 329 tys. zł (zysk: 3 tys. zł na minusie), za to pod koniec 2019 roku strata wyniosła blisko 110 tys. zł. W latach 2021-2022 przychody spółki Nowaka wyniosły zero złotych.
W lipcu br. przed Sądem Okręgowym w Warszawie ruszył proces Sławomira Nowaka. Według prokuratury – jako szef Ukrawtodoru – miał żądać i przyjmować korzyści majątkowe oraz obietnice takich korzyści w kwocie ponad 6,1 mln zł. W zamian miał wspierać określone podmioty w postępowaniach o udzielenie i realizację zamówień publicznych związanych z remontem dróg na Ukrainie. Sam Nowak twierdzi, że jest niewinny, a kierowane wobec niego zarzuty oceniał jako „polityczną zemstę prokuratury Zbigniewa Ziobro".
Sławomir Nowak to były poseł Platformy Obywatelskiej (pełnił mandat w latach 2004-2010 i 2011-2015), swego czasu należał do grona najbliższych współpracowników Donalda Tuska. Po zwycięstwie PO w przedterminowych wyborach parlamentarnych w 2007 roku został szefem gabinetu politycznego premiera. Gdy cztery lata później ugrupowanie ponownie wygrało wybory stanął na czele resortu transportu. Wcześniej przez krótki okres pełnił stanowisko sekretarza stanu w kancelarii prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Czytaj też:
Nowak spodziewał się zatrzymania. „W PO boją się teraz, że może eksplodować ktoś ważniejszy od niego”Czytaj też:
Będzie nowa autostrada. Wiemy, gdzie powstanie