Dzisiejszy poranek przynosi wyhamowanie aprecjacji złotego, po tym, jak w poniedziałek i wtorek istotnie umocnił się on do głównych walut. O godzinie 09:28 kurs EUR/PLN kształtował się na poziomie 4,4330 zł, USD/PLN 3,8460 zł, a CHF/PLN 4,1230 zł. To poziomy zbliżone do tych z wtorkowego zamknięcia, gdy euro potaniało o 2,4 gr, szwajcarski frank o 2,5 gr, a amerykański dolar aż o 5,1 gr.
Zatrzymanie złotego nie oznacza, że jego tendencja aprecjacyjna już się wyczerpała. Wręcz przeciwnie. Szczególnie wobec dolara. Globalne osłabienie amerykańskiej waluty sprawia, że jeszcze w tym miesiącu kurs USD/PLN powinien zejść do 3,78-3,79 zł. W tym samym czasie notowania EUR/PLN mogą znaleźć się na 4,40 zł, a szwajcarski frank zawitać poniżej 4,10 zł.
Czynniki umacniające złotego
Aktualnie za umocnieniem złotego przemawiają aż trzy czynniki. Po pierwsze, poprawa nastrojów na rynkach globalnych i związany z tym wzrost apetytu na ryzyko, dodatkowo pobudzony wczorajszym porozumieniem liderów Unii Europejskiej co do nowego unijnego budżetu i Funduszu Odbudowy, a także przygotowywanym w USA nowym pakietem stymulacyjnym.
Drugim czynnikiem, są ostatnie zaskakująco dobre dane płynące z gospodarki. Raporty o produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej, płacach i zatrudnieniu, każą wyrzucić do kosza niedawną pesymistyczną prognozę NBP, która przewidywała spadek PKB w 2020 roku o 5,4 proc., i oczekiwać płytszej recesji i szybszego wychodzenia z niej. Co więcej, to powinno pociągnąć za sobą wyższą przyszłą inflację, co za jakiś czas wpłynie na zmianę oczekiwań odnośnie do kształtu przyszłej polityki monetarnej prowadzonej przez Radę Polityki Pieniężnej.
I po trzecie, za dalszym umocnieniem złotego przemawia korelacja z EUR/USD. Wybicie tej ostatniej pary powyżej ważnego oporu na 1,15, otwiera jej drogę do dalszych wzrostów, co powinno tworzyć dodatkową presję na umocnienie polskiej waluty. Zachowanie EUR/USD może być też pewnym filtrem dla przyszłego zachowania samego złotego. Upraszczając wszystko tylko do analizy wykresów, można z pewnym prawdopodobieństwem założyć, że pozostawanie EUR/USD powyżej 1,14 oznacza umocnienie złotego, a powrót poniżej tego poziomu będzie wstępem do jego wyraźniejszego i dłuższego osłabienia.
Czytaj też:
Rynki reagują na decyzje dot. budżetu UE. Wahania na walutach