Załamanie kursu akcji bez wątpienia wiąże się z komunikatem firmy studzącym zapał akcjonariuszy. Nintendo ogłosiło, że nie zamierza korygować prognoz dotyczących zysków. Wyjaśniło, że posiada jedynie część praw do aplikacji Pokemon GO. Nintendo jest właścicielem jedynie 32 proc. Pokemon Company. Zależności pomiędzy firmami odpowiedzialnymi za szalenie popularną grę dobrze przedstawia grafika stworzona przez @PokemonGoNews.
Japończycy są wyjątkowo ostrożni i pomimo gigantycznej popularności gry nie zamierzają zmieniać prognoz. Biorą pod uwagę, że moda na grę studia Niantic może być jedynie chwilowa. Przez swoją uczciwość tracą jednak sporo: obecnie spadek ich akcji utrzymuje się na poziomie około 17,7 proc. Maksymalna utrata wartości na japońskiej giełdzie to 18 punktów procentowych.
Od premiery Pokemon Go z 6 lipca akcje Nintendo wykonały bezprecedensowy skok w górę. Wartość spółki wzrosła ponad dwukrotnie. W tej chwili cena akcji jest nadal o 65 proc. wyższa od momentu wypuszczenia gry.