Powstanie Krajowa Grupa Spożywcza. Jacek Sasin zdradził założenia

Powstanie Krajowa Grupa Spożywcza. Jacek Sasin zdradził założenia

Jacek Sasin
Jacek Sasin Źródło: Newspix.pl / Mateusz Wlodarczyk/NurPhoto via ZUMA Press
– Powstanie Krajowej Grupy Spożywczej spowoduje, że jako państw będziemy graczem na tym ryku. Dziś rynek spożywczy opanowany jest przez podmioty zagraniczne – powiedział wicepremier Jacek Sasin.

Wicepremier Jacek Sasin powiedział w programie „Kwadrans polityczny” w TVP 1, że od wybuchu wojny na Ukrainie wiele uwagi poświęca się kwestiom bezpieczeństwa energetycznego, a równie ważne jest bezpieczeństwo żywnościowe. – Ukraina była jednym z głównych producentów zbóż, zwłaszcza pszenicy. Przerwanie eksportu wywoła wielkie perturbacje na rynku artykułów spożywczych – powiedział.

Dodał, że powstanie Krajowej Grupy Spożywczej (wcześniej nazywanego Krajowym Holdingiem Spożywczym) wzmocni bezpieczeństwo Polski na rynkach rolno-spożywczych.

– Powstanie grupy spowoduje, że jako państw będziemy graczem na tym ryku. Dziś rynek spożywczy opanowany jest przez podmioty zagraniczne, które chcą maksymalizować zyski, a nam chodzi o to, by w takich trudnych czasach, jak teraz, zysk pośrednika był rozsądny, czyli żeby rolnik dostawał godziwą zapłatę za swoje produkty, ale też by nie odbijało się to za bardzo na wzroście cen dla konsumentów – powiedział w TVP 1.

Finalizacja Krajowej Grupy Spożywczej. Sasin zapowiada pozyskiwanie kolejnych firm

We wtorek Sasin zapowiedział, że Krajowa Grupa Spożywcza będzie budowana w oparciu o Krajową Spółkę Cukrową. W ciągu siedmiu dni Ministerstwo Aktywów Państwowych ma przedłożyć Radzie Ministrów projekt uchwały.- Rada Ministrów podejmie decyzję i będziemy mogli powiedzieć, że Krajowa Grupa Spożywcza stała się faktem – powiedział Jacek Sasin.

Ponadto we wtorek doszło do podpisania umowy o przekazaniu przez KOWR nadzoru właścicielskiego nad 7 spółkami z sektora rolno-spożywczego, co pozwoli sfinalizować proces tworzenia Krajowej Grupy Spożywczej.

– Zamierzamy w przyszłości dokonywać akwizycji do polskiego holdingu spożywczego - zapowiedział wicepremier Sasin. – Mamy zamiar pozyskiwać do tego holdingu nowe podmioty, w tym zagraniczne, bo dziś takie możliwości są.

Polskie zboże pojedzie za granicę

Z powodu wojny Ukraina wprowadziła zakaz eksportu żyta, jęczmienia, gryki, prosa, cukru, soli i mięsa do końca roku. Wcześniej władze informowały o konieczności uzyskiwania licencji ilościowych przez eksporterów pszenicy, owsa, żyta, gryki, prosa, bydła i wołowiny oraz jajek, oleju słonecznikowego, cukru i soli. Spowoduje to poważny ubytek na rynku, gdyż nasz wschodni sąsiad był jednym z największych na świecie producentów zbóż, przede wszystkim pszenicy. Zakaz eksportu nie zagrozi polskiemu rynkowi, gdyż Polska też jest znaczącym producentem zbóż, ale zmieni się sytuacja na światowych rynkach żywności.

Pisaliśmy dziś, że dotychczasowi odbiorcy ukraińskich dostaw wyrażają zainteresowanie kupowaniem od polskich rolników, co może wywindować i tak wysokie już ceny żywności w naszym kraju.

– Zniknięcie z rynku ukraińskich dostawców spowodowało ogromny wzrost zainteresowania polskimi produktami. W efekcie wielu producentów nastawia się dzisiaj na eksport, a nie dostawy krajowe, co może być za chwilę powodem problemów z zaopatrzeniem sklepów w podstawowe produkty – powiedziała w rozmowie z Rzeczpospolitą Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji zrzeszającej największe sieci.

Czytaj też:
Polskie plony mogą zastąpić eksport z Ukrainy, ale to zła wiadomość dla naszych portfeli

Opracowała:
Źródło: TVP 1 / Rzeczpospolita