W fabryce należącej do Nespresso w szwajcarskim mieście Romont doszło do niecodziennego znaleziska. W transporcie kawy pracownicy odkryli 500 kilogramów kokainy. Wezwanie na miejsce policjanci stwierdzili, że narkotyk znajduje się w pięciu kontenerach transportowanych drogą morską z Brazylii.
500 kg kokainy w fabryce kapsułek Nespresso
W szwajcarskiej fabryce produkowane są popularne kapsułki za kawą do automatów Nespresso. Firma zapewniła, że kapsułki ani linie produkcyjne nie zostały skażone kokainą.
Według szwajcarskiej policji narkotyk zwierał w 80 procentach czystą kokainę, a jego wartość uliczna to 50 milionów euro. Lokalna policja stwierdziła, że był to zdecydowanie duży ładunek narkotyków jak na kanton Fribourg w Szwajcarii. Policja stwierdziła także, że narkotyk miał prawdopodobnie trafić na rynek w krajach europejskich.
Przejęty ładunek nie należał jednak do największych w skali całej Europy. Na początku roku 2021 śledczy zatrzymali w Niemczech i Belgii ładunek kokainy o wadze 23 ton i wartości pomiędzy półtora, a 3,5 mld euro. Kokaina przypłynęła z Paragwaju ukryta w cynowych puszkach, w których mieściło się po 9 kilogramów narkotyku.
Spożycie kokainy w Europie wzrosło w czasie pandemii w latach 2020 i 2021. Według raportu Europolu 4,5 mln obywateli Europy zażywa kokainę, co plasuje ją na drugim miejscu wśród najchętniej przyjmowanych narkotyków. Na pierwszym miejscu znajduje się marihuana. W Polsce kokainę zażywa od 0,5 do 0,7 proc. populacji, czyli od ok. 180 do ok. 250 tys. osób.
Czytaj też:
Kokainowe problemy hiszpańskiej prawicy
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.