Skandaliczny mail szefa Google. Miał zmotywować pracowników do cięższej pracy, ale raczej się nie uda

Skandaliczny mail szefa Google. Miał zmotywować pracowników do cięższej pracy, ale raczej się nie uda

Sundar Pichai
Sundar Pichai Źródło:Newspix.pl / TEDI
Google obawia się recesji. Wstrzymuje zatrudnienie i zachęca pracowników do „większej przedsiębiorczości”. Do mediów wyciekł mail szefa spółki, który zapowiada zaciskanie pasa.

Szef technologicznego giganta Alphabet, czyli właściciela Google – Sundar Pichai właśnie mógł popełnić bardzo duży błąd wizerunkowy. Jak wynika z listu, do którego dotarła redakcja The Wall Street Journal, szef firmy zwrócił się do jej pracowników, aby ci poczuli większy „głód do pracy”, „pracowali z większym zaangażowaniem” i byli „bardziej skupieni”. Korespondencja, której nie chce potwierdzić rzecznik prasowy firmy, miała dotyczyć zmian w funkcjonowaniu firmy, które zostały wymuszone przez trudną sytuację.

Google wstrzymuje zatrudnienie

W liście możemy przeczytać także, że kadra menadżerska musi się spodziewać, że w niektórych przypadkach wymagana będzie konsolidacja, w innych ograniczenie inwestycji, a część działów może dotknąć także obowiązek wstrzymania procesu rekrutacji nowych pracowników. Sundar Pichai wskazał także, że może zaistnieć konieczność przesunięcia środków na obszary z większym priorytetem dla korporacji.

Ze względu na niepewną przyszłość gospodarki i coraz głośniej zapowiadaną recesję, Google chce zwolnić tempo zatrudniania nowych pracowników. Tylko w drugim kwartale tego roku koncern zatrudnił na całym świecie aż 10 tysięcy pracowników. Dotyczy to również warszawskiego biura w wieżowcu The Warsaw Hub, gdzie jeszcze niedawno odbyła się konferencja szefa Alphabet, premiera Mateusza Morawieckiego i ambasadora USA w Polsce.

Jak wynika z maila Google dołącza do innych gigantów technologicznych, którzy postanowili ograniczyć tempo swojej ekspansji. To efekt rekordowej inflacji w USA i zapowiadanych trudnych miesięcy dla gospodarki.

Czytaj też:
Robot Google'a i zagadka świadomości. Co inżynier „usłyszał” od sztucznej inteligencji?

Źródło: The Wall Street Journal