Kenia nie będzie importowała butów. Prezydent ma plan

Kenia nie będzie importowała butów. Prezydent ma plan

Używane buty na bazarze
Używane buty na bazarze Źródło: WPROST.pl
Dziś Kenia sprowadza z zagranicy 15 mln par butów. Prezydent uznał, że to szkodzi gospodarce, bo przecież krajowe zakłady mogłyby samodzielnie produkować obuwie i napędzać rozwój produktu krajowego brutto.

Jak zwiększyć produkcję krajowych zakładów? Zdaniem władz Kenii to proste: trzeba zabronić sprowadzania z zagranicy określonych produktów. Wzrośnie wtedy zapotrzebowanie na produkty krajowe.

Kenia nie chce importować butów

Niby proste, a może zadziałać. Rocznie Kenia importuje 15 mln par butów, głównie z Chin, Indii i Turcji. Sama wytwarza przy tym 8 mln par. Prezydent William Ruto jest przekonany, że krajowe zakłady mogą szyć rocznie 38 mln par.

Aby zwiększyć produkcję, konieczne będzie wybudowanie nowych zakładów. Rząd centralny jest gotów przeznaczyć 3 ml dolarów na nowe garbarnie i fabryki. Kenijscy ekonomiści zakładają, że przestawianie się na rodzime obuwie przysporzyłoby temu segmentowi gospodarki ponad 100 tys. miejsc pracy w porównaniu z obecnymi 17 tys.

W Kenii powstaną w związku z tym nowe garbarnie przetwarzające skóry i fabryki produkujące buty. Na ten cel przeznaczono 3 mln dolarów. Serwis TRT Afrika informuje, że większość kenijskich gospodarstw domowych woli używane buty z zagranicy, które są uważane za tanie i wysokiej jakości. Lokalnie produkowane wyroby skórzane kojarzą się z zamożnością.

Czytaj też:
Zastrzeżenie numeru PESEL. Dziś wiele się zmieni
Czytaj też:
Hotel Gołębiewski w Pobierowie legalizuje samowole budowlane. Kiedy otwarcie obiektu?

Opracowała:
Źródło: TRT Afrika