Ktoś już zarobił na łupkach

Ktoś już zarobił na łupkach

Dodano:   /  Zmieniono: 
Krzysztof Adam Kowalczyk, redaktor „Bloomberg Businessweek Polska” Archiwum redakcji
Pierwsza łupkowa afera korupcyjna zaowocuje zapewne przesunięciem Polski w międzynarodowych rankingach korupcji i pogorszy wizerunek naszego kraju jako dobrego miejsca do robienia przejrzystych interesów pisze Krzysztof Adam Kowalczyk, redaktor „Bloomberg Businessweek Polska”.
Do kuchenek Polaków nie popłynął jeszcze ani jeden metr sześcienny gazu z łupków, a już mamy pierwszą aferę łupkową. I korupcyjną. Złośliwiec powie, że zatrzymanie siedmiu osób, w tym trzech urzędników Ministerstwa Środowiska, to... dobra wiadomość. Dowód, że funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie darmo biorą pensje i utrzymywanie tej instytucji podatnikowi się opłaci.

Na pewno natomiast nie opłacało się naszemu państwu bezprzetargowe udzielanie koncesji poszukiwawczych wedle zasady kto pierwszy, ten lepszy. Trwające już ponad dwa lata zainteresowanie przyszłym polskim eldorado gazowym nakazywałoby przydzielić takie licencje w przetargach jak każde dobro rzadkie. I zarabiać na tym. Wygląda na to, że jeśli ktoś zarabiał, to nie budżet państwa...

Zatrzymania są złym sygnałem dla inwestorów. Pewnie zaowocują przesunięciem Polski w międzynarodowych rankingach korupcji i pogorszą wizerunek kraju jako miejsca do robienia przejrzystych interesów. W jeden dzień Warszawa przeniosła się bliżej Wschodu z jego poradzieckimi obyczajami.

Zmienione prawo geologiczne wprowadziło przetargi dopiero od 1 stycznia. Na starych zasadach wydano już ponad setkę koncesji. To paradoks, że w przeregulowanym kraju, gdzie urzędnik chce mieć przepis na wszystko, a polityk mu ten przepis sprawnie uchwali, nie można na czas przygotować klarownych regulacji. Potrzebne one będą zwłaszcza wtedy, gdy próbne wiercenia potwierdzą (oby!) opłacalność wydobycia gazu, a urzędnicy przystąpią do dzielenia naprawdę lukratywnych koncesji wydobywczych. Żeby nie było, że Polak przed szkodą i po szkodzie głupi.

Więcej o aferze łupkowej czytaj w Newsie Dnia dzisiejszego newslettera