Niemcy w dużym kryzysie. Polska może stać się liderem regionu

Niemcy w dużym kryzysie. Polska może stać się liderem regionu

Dodano: 
Berlin
Berlin Źródło: Shutterstock / canadastock
Czy kryzys w Niemczech to zagrożenie dla Polski? Ekspert wyjaśnia, dlaczego Niemcy tracą swoją pozycję lidera, a Polska może na tym skorzystać.

Zdaniem niemieckiego pisarza i publicysty Wolfganga Münchauma, autora książki Kaput: The End of the German Miracle, problemy za Odrą mogą stać się szansą dla polskiej gospodarki.

Niemiecki cud gospodarczy dobiega końca

Premiera książki Kaput: The End of the German Miracle wzbudziła szerokie zainteresowanie w całej Europie. Niemcy, niegdyś synonim stabilności gospodarczej, coraz częściej postrzegane są jako kraj pogrążony w kryzysie. Nadchodzące wybory do Bundestagu (zaplanowane na 23 lutego 2025 r.) oraz wzrost popularności skrajnie prawicowej partii AfD budzą niepokój zarówno w Niemczech, jak i w całej Unii Europejskiej.

Wolfgang Münchaum, były dziennikarz Financial Times i Times, w rozmowie z Rzeczpospolitą wskazuje na szereg przyczyn tego kryzysu. Jego zdaniem za stagnację gospodarczą odpowiadają zarówno dekady neomerkantylnej polityki, jak i restrykcyjne podejście do deficytu budżetowego. To jednak tylko wierzchołek góry lodowej.

Czytaj też:
Szokujące zachowanie migrantów na niemieckim jarmarku świątecznym. Tego nie da się opisać
Czytaj też:
Awaria na niemieckich lotniskach. Ogromne kolejki

Niemcy przegapiły rewolucję technologiczną

Münchaum podkreśla, że jednym z głównych błędów Niemiec było zbytnie poleganie na tradycyjnym przemyśle, który dziś okazuje się przestarzały. Motoryzacja, będąca dumą niemieckiej gospodarki, nie nadąża za globalnymi zmianami w technologii. Przykładem może być brak znaczących niemieckich korporacji IT, z wyjątkiem SAP.

Dodatkowo, restrykcyjna polityka budżetowa nie sprzyja inwestycjom. Prawo ograniczające maksymalny deficyt budżetowy do 0,35 proc. PKB, choć pozornie korzystne, w praktyce blokuje rozwój. Münchaum zauważa, że podobna narracja neoliberalna jest obecna również w Polsce, ale to właśnie elastyczność polskiej gospodarki daje jej przewagę.

Polska jako beneficjent niemieckiego kryzysu?

Wbrew obawom o skutki kryzysu największego partnera handlowego, Münchaum widzi w tym szansę dla Polski. Zauważa, że polska gospodarka jest znacznie bardziej elastyczna niż niemiecka, co pozwala jej szybciej dostosowywać się do globalnych zmian.

  • Elastyczność gospodarki: Polska ma mniej sztywnych regulacji, co przyciąga inwestorów z USA i Chin.
  • Deregulacja: Chociaż krytykowana przez Polaków, jest postrzegana jako atut z perspektywy globalnej konkurencji.
  • Potencjalny wzrost bogactwa: Münchaum przewiduje, że Polska może w ciągu dwóch dekad wyprzedzić Niemcy pod względem bogactwa na mieszkańca.

Czytaj też:
Rosjanie handlują w Polsce w najlepsze. Mają swoją sieć sklepów

Polska przyszłości. Lider regionu?

Zdaniem autora Kaput, Polska ma szansę wspiąć się w globalnych rankingach gospodarczych. Według prognoz już wkrótce stanie się 20. największą gospodarką świata. Choć dziś płace w Polsce są jednymi z najniższych w UE, sytuacja ma ulec zmianie.

  • "Takie zmiany w rankingach zdarzają się regularnie. Niemcy 20 lat temu byli bogatsi od Amerykanów, a dziś są biedniejsze od wszystkich stanów USA poza jednym" – podkreśla Münchaum.
Źródło: biznesinfo.pl/rp.pl