Wydobycie gazu z łupków może ruszyć już w 2014 roku

Wydobycie gazu z łupków może ruszyć już w 2014 roku

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wiadomo już że zasoby są mniejsze, niż pierwotnie szacowali Amerykanie 123RF 
Pierwsze przemysłowe wydobycie gazu łupkowego może nastąpić na przełomie 2014 i 2015 r. deklaruje minister skarbu Mikołaj Budzanowski. Początkowo wyniesie ono 0,51 mld m³ rocznie, z czasem jednak wydobycie miałoby wzrosnąć nawet do 10 mld m³ co roku.
Budzanowski powiedział na antenie Radia TOK FM, że obecność gazu łupkowego w naszych zasobach została już potwierdzona. Teraz pozostaje możliwie precyzyjnie oszacować, jak duże są jego zasoby. ? Żeby tak naprawdę stwierdzić, jakie te zasoby są, musimy przeprowadzić wiele, co najmniej kilkadziesiąt, odwiertów ? stwierdził minister i zapowiedział, że nastąpi to jeszcze przed końcem tego roku.

W podobnym tonie w niedawnej rozmowie z Businesstoday.pl wypowiadał się  Janusz Steinhoff, były minister gospodarki oraz ekspert Business Centre Club ds. energetyki.

Pierwsze polskie szacunki dotyczące zasobności złóż gazu z łupków mają zostać przedstawione już w przyszłym tygodniu. Na razie wiadomo jedynie, że zasoby są mniejsze, niż pierwotnie szacowali Amerykanie. Z ich danych wynikało, że mamy nawet ponad 5 bln m³ gazu. Główny geolog kraju Piotr Woźniak zdradził niedawno, że zasoby są mniejsze, ale i tak na tyle duże, że pozwolą nam nie tylko uniezależnić się od dostaw gazu z Rosji, ale nawet eksportować ten surowiec.

Ze słów ministra Budzanowskiego wynika z kolei, że polskie szacunki to 1?2 bln m³. ? Nawet gdyby to było tyle, wystarczyłoby nam na kilkadziesiąt lat ? mówi szef resortu skarbu państwa. Zwraca też uwagę, że teraz powinniśmy przygotować infrastrukturę niezbędną do eksploatacji gazu z łupków. W najbliższych latach czeka nas więc budowa kosztownych gazociągów, a także przystosowanie powstającego właśnie gazoportu do wysyłania gazu za granicę. Koszty tych inwestycji szacowane są na miliardy złotych.