Adam Antoniak, starszy ekonomista Banku Pekao: Zapowiada się spokojny wakacyjny tydzień

Adam Antoniak, starszy ekonomista Banku Pekao: Zapowiada się spokojny wakacyjny tydzień

Dodano:   /  Zmieniono: 
Adam Antoniak, starszy ekonomista Banku Pekao. Archiwum
Początek sierpnia to szczyt sezonu wakacyjnego. Należy więc się liczyć z ograniczoną aktywnością inwestorów na rynkach finansowych, co z kolei może oznaczać przypadkowe ruchy cen aktywów, w tym kursów walut.

Po gwałtownym umocnieniu złotego, z jakim mieliśmy do czynienia w ostatnich dniach, potencjał do dalszych wzrostów wartości krajowej waluty wobec euro i dolara powoli się wyczerpuje. Początek tygodnia był udany dla złotego, ponieważ rynki ryzykownych aktywów kontynuowały wzrosty na fali lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy (poznaliśmy je w piątek). W efekcie nasza waluta przejściowo umocniła się do poniżej 4,03 za euro. Kolejną ważną psychologiczną barierą będzie poziom 4 zł za euro. Jego trwałe przełamanie wydaje się jednak obecnie mało prawdopodobne z uwagi na podwyższoną niepewność co do rozwoju sytuacji gospodarczej w Europie i brak jednoznacznych sygnałów o gotowości do zdecydowanych działań antykryzysowych ze strony europejskich decydentów. Dlatego też należy się liczyć z ryzykiem odbicia kursu unijnej waluty do złotego w okolice 4,15?4,2. Przy tym niekoniecznie będzie to miało miejsce w tym tygodniu.

Kalendarz publikacji makroekonomicznych jest w tym tygodniu ubogi, dlatego też przy umiarkowanym poziomie obrotów możemy być świadkami stabilizacji kursu złotego na mocnych poziomach. Negatywnej reakcji inwestorów i presji na złotego należy oczekiwać w przypadku, gdyby publikowane w środę dane o produkcji przemysłowej w Niemczech okazały się znacząco gorsze od oczekiwań. To nasiliłoby obawy o głębokość recesji w strefie euro i dalsze zaostrzenie kryzysu zadłużeniowego. Pewien wpływ na nastroje rynkowe może mieć także cotygodniowy raport z amerykańskiego rynku pracy, który tradycyjnie zostanie upubliczniony w piątek. Generalnie jednak dane makro będą miały drugorzędne znaczenie dla sytuacji na rynku walutowym. Największym zagrożeniem, jeżeli chodzi o źródło zmienności kursów, pozostaje sytuacja na rynkach obligacji peryferyjnych krajów strefy euro (Hiszpania, Włochy). Jeżeli ponownie pojawi się presja na wzrost oprocentowania papierów i wzrośnie koszt finansowania Hiszpanii i Włoch, to wzrost obaw o integralność strefy euro może wpłynąć na wyceny ryzykownych aktywów, w tym notowania złotego.

Reasumując: jeśli nie pojawią się negatywne informacje dotyczące problemów fiskalnych peryferyjnych krajów strefy euro, a dane makro nie zaskoczą znacząco, to kurs euro do złotego powinien utrzymać się w przedziale 4?4,085. Nie można jednak wykluczyć także ataku na poziom 4. Ryzyko odbicia w kierunku wyższych poziomów pozostaje wyższe od prawdopodobieństwa dalszego umocnienia. Tydzień powinien upływać w wakacyjnych nastrojach przy ograniczonej płynności rynku.