Gazociąg, liczący ponad 358 kilometrów długości, ma uniezależnić zaanektowany przez Rosję w 2014 roku Krym od odstaw gazu z Ukrainy. Uruchomienie gazociągu z Kraju Krasnodarskiego – zgodnie z zapowiedziami Władimira Putina – to początek rosyjskich inwestycji, które mają wesprzeć energetyczne zabezpieczenie Krymu.
– Mam nadzieję, że to będzie symboliczne wydarzenie wspominane przez długi czas. Symboliczne we wszystkich aspektach dotyczących energetycznego zabezpieczenia Krymu – powiedział Władimir Putin podczas wideokonferencji, w której uczestniczyli też Dmitrij Owsjannikow, gubernator Sewastopola, oraz Siergiej Aksjonow, premier Krymu.
Obecni na wideokonferencji połączyli się z dyrektorem generalnym Czernomorneftegazu, który wraz z inżynierami uruchamiał gazociąg. Prezydent Rosji, po tym jak uruchomiono gazociąg, zapowiedział, że dzięki tej inwestycji, na Krymie będą mogły powstać dwie elektrownie, każda o mocy 470 megawatów. – Te elektrownie wpłyną na rozwój ekonomiczny Krymu i Sewastopolu. Oprócz tego, w ciągu najbliższych 4 lat, powstanie 70 kilometrów gazociągów lokalnych oraz 8 stacji pomp – zapewnił Władimir Putin.