Gigantyczne kolejki w urzędach. Przedsiębiorcy zaskoczeni BDO

Gigantyczne kolejki w urzędach. Przedsiębiorcy zaskoczeni BDO

śmieci
śmieci Źródło: FreeImages.com
Od 1 stycznia 2020 r. przedsiębiorcy, którzy wytwarzają lub przetwarzają odpady, bądź wprowadzają na rynek produkty i opakowania są zmuszeni zarejestrować w Bazie Danych o Produktach i Opakowaniach oraz o Gospodarce Odpadami.

Elektroniczny rejestr został uruchomiony przez Ministerstwo Środowiska już 24 stycznia 2018 r. Ale od nowego roku za brak zgłoszenia będą grozić poważne konsekwencje. Za brak wpisu do rejestru BDO i nieumieszczenie numeru na dokumentach grozi kara od 5 tys. zł do nawet 1 mln. zł. A według danych z Ministerstwa na chwilę obecną zarejestrowało się jedynie 167 tys. firm z obowiązanych do tego ok. 300 tys. podmiotów.

Nic dziwnego, że do ostatniego dnia grudnia, w Urzędach Marszałkowskich były gigantyczne kolejki. Przedsiębiorcy bardzo często nie wiedzieli, czy są zobowiązani do zarejestrowania się czy nie. Na wszelki wypadek przychodzili więc do UM.

Były miejsca, gdzie na korytarzach stało ponad 100 osób. Taki natłok był od kilku dni.

- Pytałem swojego księgowego, czy jestem zobligowany do rejestracji. Nie umiał mi odpowiedzieć – tłumaczy Kazimierz Kowalski z Kielc.

W podobnej sytuacji znalazło się większość drobnych przedsiębiorców. Przepisy są bowiem niejednoznaczne. W Bazie Danych o Odpadach powinni zarejestrować się przedsiębiorcy, którzy mają obowiązek prowadzenia papierowej ewidencji odpadów. Zgodnie z ustawą o odpadach ewidencja dotyczy przedsiębiorców, którzy wytwarzają śmieci inne niż komunalne lub niebezpieczne. Według przepisów do odpadów niebezpiecznych należą m.in.: zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny, resztki farb, lakierów, rozpuszczalniki, aerozole, środki ochrony roślin czy zużyte kartridże i tonery.

A to oznaczać może, że nawet jednoosobowa działalność z minimalnymi przychodami, która ma drukarkę, może zostać za uznaną do wpisu BDO.

Środki ochrony roślin z kolei mogą spowodować, że do wpisu kwalifikuje się każdy rolnik.

Wpis nie jest także bezpłatny. Opłata wynosi 100 zł dla mikroprzedsiębiorców i 300 zł dla większych podmiotów.

Co prawda, na mocy nowego rozporządzenia, Minister Klimatu zwolnił z obowiązku prowadzenia ewidencji m.in. część wytwórców odpadów opakowaniowych. Regulacje w tym zakresie dotyczą w szczególności właścicieli sklepów, biur i innych punktów handlowych, do których produkty dostarczane są w opakowaniach zbiorczych (np. w kartonach, opakowaniach z tworzyw sztucznych itp.).

Nowe rozporządzenie Ministerstwa Klimatu wyłącza także z obowiązku prowadzenia ewidencji część grup odpadów niebezpiecznych o których była mowa wcześniej. Wśród nich znajdują się m. in. zużyte urządzenia zawierające elementy niebezpieczne, baterie zawierające rtęć, czy opakowania z metali zawierające pozostałości substancji niebezpiecznych lub nimi zanieczyszczone. Te ostatnie są szczególnie istotne z punktu widzenia zakładów kosmetycznych czy fryzjerskich, w którym takie opakowania są powszechnie używane. Należy jednak pamiętać, że jeżeli w wyniku prowadzonej przez siebie działalności wykonuje się zabiegi w związku z którymi pojawiają się odpady medyczne – takie firmy muszą znaleźć się bezwzględnie w BDO.

Czytaj też:
Ostatni dzień na wpis do systemu BDO. Kogo dotyczy ten obowiązek?

Źródło: Wprost