W czwartek 17 grudnia Sejm przyjął projekt ustawy budżetowej na rok 2021. Uchwalenie budżetu na konferencji prasowej skomentował minister finansów Tadeusz Kościński, mówił też o aktualnym stanie finansów państwa.
Szef resortu finansów zaznaczał, że mimo pandemii koronawirusa, to w okresie styczeń-listopad w 2020 roku dochody podatkowe budżetu państwa są na podobnym poziomie, co w analogicznym okresie w roku 2019. – Na koniec października deficyt wynosił 12 mld zł. W listopadzie podskoczył do 13 mld zł – mówił.
Minister finansów o budżecie na 2021 rok: 82 miliardy deficytu to poduszka finansowa
Tadeusz Kościński tłumaczył, że w 2021 roku planowane jest około 82 miliardy złotych deficytu. – Planujemy deficyt 82,3 miliarda. To poduszka finansowa, takie ubezpieczenie, żebyśmy mieli wystarczająco pieniędzy w razie potrzeby, gdyby przyszła trzecia, czwarta fala pandemii. By w razie potrzeby można było bilansować sektor zdrowia czy ratować miejsca pracy – powiedział.
Jak prognozował minister finansów, w 2021 roku gospodarka Polski odbije się i zacznie rosnąć o 4 proc. – Mam nadzieję, że nie będziemy potrzebowali wykorzystania tej poduszki finansowej na ratowanie miejsc pracy i będzie mogli się skupić na rozkręcaniu gospodarki – mówił Kościński.
Czytaj też:
Budżet 2021. Odrzucone poprawki i błyskawiczne głosowanie. Jeden poseł z klubu PiS wyłamał się