W ciągu ostatnich sześciu tygodni akcje tesli spadły o niemal 30 proc. Czwartkowa sesja przyniosła kolejny, prawie 9-procentowy spadek, na zamknięciu akcje firmy Elona Muska były warte 125,35 USD. To najgorszy wynik od jesieni roku 2020.
„Ponieważ oprocentowanie rachunków oszczędnościowych w bankach, które są gwarantowane, zaczyna zbliżać się do zwrotów z giełdy, które nie są gwarantowane, ludzie będą coraz częściej przenosić swoje pieniądze z akcji na gotówkę, powodując w ten sposób spadek zapasów” – napisał na Twitterze Elon Musk, komentując historyczne spadki Tesli.
Musk woli Twittera
Choć o słabą sytuację giełdową swojej firmy Musk usiłuje obwinić sytuację makroekonomiczną, to nie sposób nie zauważyć, że kurs zaczął gwałtownie spadać, odkąd kontrowersyjny miliarder kupił Twittera i zaczął poświęcać mu więcej czasu, kosztem Tesli. Akcje poleciały od tego momentu o 60 proc. w dół.
„Cena akcji Tesli odzwierciedla teraz wartość braku dyrektora generalnego. Świetna robota tesli” – napisał na Twitterze Ross Gerber, jeden z największych inwestorów Tesli.
„Tesla potrzebuje zespołu ds. Mediów i komunikacji; Tesla potrzebuje planu sukcesji, a także wyjaśnienia, kiedy Elon wróci z Twittera” – dodał.
Wycena Muska spada
Spadające akcje Tesli uderzyły w wartość netto majątku Elona Muska, który stracił ostatnio pozycję najbogatszego człowieka na świecie. Według rankingu Forbesa Muska wycenia się na 149,7 mld dolarów, co daje mu drugą lokatę. Pierwsze miejsce zajmuje Bernard Arnault, francuski magnat mody i kosmetyków, z majątkiem wycenianym na 179,3 mld.
Czytaj też:
Wszystkie bajki Elona MuskaCzytaj też:
Dwóch pracowników Tesli straciło pracę. Twierdzą, że za krytykę Muska