Dwóch pracowników Tesli twierdzi, że zostali nielegalnie zwolnieni za krytykę firmy. Prawicy pracowników precyzują, że stracili oni pracę za omawianie warunków pracy, zwracając uwagę m.in. na „niepowodzenie Tesli w egzekwowaniu swojej polityki nienękania i wdrażaniu polityki powrotu do biura po COVID”. Tymczasem omawianie warunków pracy jest działalnością chronioną przez amerykańskie prawo pracy.
Pracownicy – jak podaje Business Insider – należeli do grupy przygotowującej listy do zespołu wykonawczego Tesli. Zwolniono ich zanim listy zostały rozesłane, ale po omówieniu ich na internetowej grupie dla pracowników Tesli.
Za co wyrzucono pracowników Tesli?
W jednym z listów wezwano do zmian w ogłoszonej wiosną tego roku polityce firmy dotyczącej powrotu do biura po pandemii COVID-19. Przypomnijmy, że wymagała ona od pracowników Tesli, by pracowali w biurze co najmniej 40 godzin tygodniowo. W drugim liście zwrócono uwagę na tweety Muska naruszajace politykę Tesli dotyczącą przeciwdziałania nękaniu.
Jeden z pracowników został zwolniony miesiąc po otrzymaniu podwyżki za wyniki. Drugiego powiedziano, że organizowanie dyskusji pracowniczych było równoznaczne z atakiem na Teslę.
Zwolnieni pracownicy złożyli – za pośrednictwem swoich prawników – skargi do Krajowej Rady ds. Stosunków Pracy.
Tesla nie odpowiedziała na komentarz w tej sprawie.
Business Insider przypomina, że w podobnej sytuacji znalazła się w poprzednim miesiącu grupa pracowników SpaceX, którzy twierdzą, że zostali zwolnieni po napisaniu listu otwartego krytykującego Elona Muska. Obie grupy pracowników są reprezentowane przez tych samych prawników z Lieff Cabraser Heimann & Bernstein LLP.
Czytaj też:
Elon Musk odejdzie z Twittera. Internauci wybrali jego losCzytaj też:
Twitter idzie na wojnę. Zakaz linków do Facebooka, Instagrama i innych social mediów