Rząd tnie oczekiwania emerytów. Wskaźnik waloryzacji 2026 rozczarowuje

Rząd tnie oczekiwania emerytów. Wskaźnik waloryzacji 2026 rozczarowuje

Dodano: 
Emerytura w Polsce
Emerytura w Polsce Źródło: Shutterstock / PawełKacperek
Rząd ogłosił wskaźnik waloryzacji emerytur i rent na 2026 r. To tylko ustawowe minimum – inflacja plus 20 proc. wzrostu płac.

Rząd przyjął i opublikował w Dzienniku Ustaw rozporządzenie w sprawie wskaźnika waloryzacji emerytur i rent na 2026 rok. Decyzja od razu wywołała duże zainteresowanie wśród seniorów, ekonomistów oraz uczestników dialogu społecznego, bo bezpośrednio przełoży się na dochody milionów emerytów i rencistów. Ustalono, że przyszłoroczna waloryzacja zostanie przeprowadzona na poziomie minimalnym przewidzianym w ustawie – będzie to inflacja powiększona o 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia z 2025 r. To wyraźnie skromniejszy ruch niż rekordowe podwyżki z ostatnich lat.

Waloryzacja emerytur

Mechanizm waloryzacji ma chronić świadczenia wypłacane z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych przed utratą realnej wartości w warunkach rosnących cen. Co roku wskaźnik oblicza się na podstawie średniorocznej inflacji oraz udziału realnego wzrostu płac, który – zgodnie z ustawą – nie może być niższy niż 20 proc. Rząd może zdecydować o wyższym udziale, ale tym razem pozostano przy ustawowym minimum.

Do przyjęcia rozporządzenia w tym kształcie doprowadził brak porozumienia w Radzie Dialogu Społecznego. Mimo prac Zespołu ds. budżetu i posiedzeń plenarnych w czerwcu i lipcu 2025 r. nie udało się wypracować wspólnego stanowiska partnerów społecznych. Zgodnie z art. 89 ust. 5 ustawy o emeryturach i rentach z FUS w takiej sytuacji Rada Ministrów samodzielnie określa wskaźnik w drodze rozporządzenia.

Resort Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, odpowiedzialny za przygotowanie projektu, tłumaczy wybór ustawowego minimum trudnym otoczeniem makroekonomicznym. W uzasadnieniu wskazano m.in. prognozy inflacyjne, konieczność utrzymania dyscypliny finansów publicznych przy rosnących wydatkach (np. na obronność) oraz niepewną sytuację gospodarczą na świecie. W efekcie rząd zdecydował się na ostrożność, co z perspektywy emerytów oznacza ograniczony wzrost świadczeń.

Marcowa waloryzacja

W praktyce marcowa waloryzacja 2026 r. będzie więc umiarkowana i najprawdopodobniej niższa niż w latach 2023–2024, gdy wskaźniki przekraczały 14 proc. Ostateczna wysokość podwyżek zależeć będzie od danych GUS o inflacji i realnym wzroście płac w 2025 r. Przykładowo, jeśli inflacja wyniesie 5 proc., a realny wzrost wynagrodzeń 2 proc., wskaźnik waloryzacji ukształtuje się na poziomie 5,4 proc.

W rządowych szacunkach przyjęto inflację w okolicach 5 proc. i minimalny udział wzrostu wynagrodzeń, co przekłada się na prognozę wskaźnika rzędu 4,88–4,9 proc. Dla emeryta pobierającego 3000 zł brutto oznacza to podwyżkę o około 115 zł brutto. Średni wzrost kwoty „na rękę” szacowany jest na 70–150 zł miesięcznie, w zależności od wysokości bazowego świadczenia. Ostateczny wskaźnik poda Główny Urząd Statystyczny na początku 2026 r., a ZUS zastosuje go automatycznie przy marcowej wypłacie emerytur i rent.

Czytaj też:
Ważna zmiana dla wdów i wdowców. Wyższy próg renty wdowiej uratuje świadczenia
Czytaj też:
Seniorze, nie oddawaj pieniędzy państwu! Oto dodatki, które ci się należą