Twitter idzie na wojnę. Zakaz linków do Facebooka, Instagrama i innych social mediów

Twitter idzie na wojnę. Zakaz linków do Facebooka, Instagrama i innych social mediów

Twitter
Twitter Źródło:Shutterstock / OverHope.STP
Twitter zakazał użytkownikom promowania swoich kont na innych serwisach społecznościowych, m.in. na Facebooku Instagramie czy Mastodonie. Po ogromnym proteście użytkowników Elon Musk najwyraźniej zmienił zdanie.

W niedziele na oficjalnym koncie Twittera pojawiła się informacja o zakazie publikacji treści i promowania materiałów z konkurencyjnych platform społecznościowych z  na czele.

„Zdajemy sobie sprawę, że wielu naszych użytkowników jest aktywnych także w innych mediach społecznościowych. Jednocześnie, nie będziemy już pozwalać na darmową promocję pewnych serwisów social media na Twitterze” – napisało w serwisie oficjalne konto Twitter Support.

Zakaz Facebooka i Instagrama na Twitterze

Wśród serwisów wymienionych na nowej stronie polityki serwisu znalazły się najpopularniejsze platformy takie jak Facebook, Instagram, czy sieć społecznościowa Truth Social.

„Będziemy usuwać konta założone wyłącznie do promocji innych platform społecznościowych lub zawartości publikowanych na innych serwisach. Chodzi o materiały zawierające linki lub nazwy użytkowników z następujących serwisów: Facebook, , Mastodon, Truth Social, Tribel, Nostr i Post” – można było przeczytać na oficjalnej stronie Twittera.

„Zwykłe podzielenie się linkiem jest ok, ale nie zgadzamy się na ciągłe reklamowanie konkurencji za darmo, to ekstremalnie absurdalne” – napisał zaś właściciel platformy .

Twitter zmienia politykę – wycofuje się z zakazu FB i Instagrama?

Sama koncepcja wydawała się wyjątkowo mglista i uznaniowa. Nie pomogło też to, że Twitter praktycznie całkowicie zabraniał linkowania, a szef firmy mówił, że można od czasu do czasu zapostować linka. Co więc jest zakazane, a co dozwolone?

W poniedziałek rano wszystkie ślady zmiany polityki znikły jednak z platformy. Wiadomość Twitter Support została usunięta, podobnie jak nowe wytyczne opublikowane na oficjalnej stronie platformy. Serwis wydaje się zaś na ten moment udawać Greka, bo nie opublikował żadnego stanowiska czy komentarza dotyczącego początkowej zmiany i szybkiego wycofania się z polityki po fali niezadowolenia internautów.

Czytaj też:
Elon Musk mówił o wolności słowa na Twitterze. Zbanował dziennikarzy, którzy go krytykują
Czytaj też:
Musk nie dotrzymał słowa. Twitter zawiesił konto śledzące jego odrzutowiec
Czytaj też:
Elon Musk zdetronizowany. Europejczyk najbogatszym człowiekiem świata