Elon Musk mówił o wolności słowa na Twitterze. Zbanował dziennikarzy, którzy go krytykują

Elon Musk mówił o wolności słowa na Twitterze. Zbanował dziennikarzy, którzy go krytykują

Elon Musk
Elon Musk Źródło:X / @vegastarr
Samozwańczy orędownik wolności słowa Elon Musk właśnie zbanował grupę znanych dziennikarzy z Twittera. Redaktorzy CNN, „The New York Times” czy „The Washington Post” mieli wspólną cechę – źle pisali o Musku. Miliarder przekonuje, że miał inny powód.

Czyżby „absolutysta wolności słowa” Elon Musk znów nie dotrzymał słowa? W jednej fali z  zostało zbanowanych wiele kont dziennikarzy popularnych amerykańskich mediów. Co gorsza, stało się to po cichu i bez wyjaśnień.

Elon Musk ani Twitter nie odpowiedzieli na prośby o komentarz dla mediów, a początkowo nie wskazano zaś nawet cienia powodu takiego działania. Analitycy rynku i członkowie mediów przekonują natomiast, że osoby z listy miały jeden wspólny punkt – krytykowały Elona Muska.

Elon Musk banuje dziennikarzy z Twittera – tak umiera wolność słowa?

Lista zbanowanych dziennikarzy jest długa. To między innymi korespondent CNN Donie O'Sullivan, reporter technologiczny „The New York Times” Ryan Mac, dziennikarz „The Washington Post” Drew Harwell, reporter „The Intercept” Micah Lee, korespondent Voice of America Steve Herman, autor w serwisie Mashable Matt Binder, były prezenter telewizji MSNBC Keith Olbermann czy były dziennikarz Vox Aaron Rupar.

Ten ruch platformy był absolutnym zaskoczeniem, gdyż wielokrotnie przekonywał, że jest orędownikiem wolności słowa. Komentatorzy szybko zaczęli przypominać mu wpisy w stylu „mam nadzieję, że nawet moi najwięksi krytycy zostaną na Twitterze. Na tym polega wolność słowa”.

Musk komentuje zbanowanie dziennikarzy z Twittera

Po fali komentarzy Musk zaczął jednak skrótowo wskazywać na możliwe powody banów. Kontrowersyjny miliarder zarzeka się, że nie chodziło o krytykę jego osoby.

„Zasady dotyczące zdradzania lokalizacji (ang. doxxing) w czasie rzeczywistym dotyczą dziennikarzy tak samo, jak pozostałych użytkowników (...). Podawali moją dokładną lokalizację na żywo, praktycznie koordynaty od przeprowadzenia zamachu. To oczywiste złamanie zasad Twittera” – tłumaczył Elon Musk.

Musk przeprowadził też głosowanie, pytając, kiedy ma odbanować konta dziennikarzy. Wygrała opcja „natychmiast” z 43 proc. głosów. Następnie Musk uznał, że głosowanie jednak nie było wiążące, bo miało za dużo opcji. Obecnie prowadzi drugą ankietę z opcjami „natychmiast” lub „za siedem dni”. Zagłosowało w nim już 1,2 mln osób. Znów wygrywa opcja „natychmiast”, obecnie z 59 proc. głosów.

twitter

Zmiana zasad dotyczących doxxingu wiązała się z głośnym banem dla konta @elonjet, podającego na żywo dane z lotów prywatnego odrzutowca Elona Muska. Milioner wcześniej obiecywał, że nie zbanuje tego konta, chciał je też wykupić.

Musk banuje konkurencje – Mastodon zbanowany z Twittera

Co ciekawe, z Twittera zostało też zbanowane oficjalne konto platformy Mastodon, polecanej jako… alternatywa dla Twittera. Ten ruch przypomina już niemal mafijne porachunki i pozbycie się konkurencji. Tu powód zawieszenia konta nadal nie jest znany.

twitterCzytaj też:
Elon Musk grozi pozwem pracownikom Twittera
Czytaj też:
Elon Musk znów sprzedaje akcje Tesli. Miliardy dolarów na Twittera