Inflacja w Wielkiej Brytanii jest w odwrocie. Jak wynika z najnowszych danych brytyjskiego urzędu statystycznego, wzrost cen towarów i usług w czerwcu wyniósł 7,9 proc., czyli zauważalnie mniej niż wynosił konsensus rynkowy. Zakładał on, że odczyt pokaże 8,2 proc. w ujęciu rocznym.
Najlepszy wynik od ponad roku
Wynik jest zaskakujący nie tylko w porównaniu z zeszłym rokiem i wcześniejszym miesiącem (8,7 proc. w maju). Są to także najlepsze wyniki od ponad roku. W październiku 2022 roku inflacja na Wyspach sięgnęła 11,1 proc., co stanowiło najwyższy odczyt od 41 lat.
W ocenie brytyjskiego urzędu statystycznego, największy wpływ na spowolnienie inflacji miały spadki cen nośników energii, a także spadek o punkt procentowy poziomu wzrostu cen żywności.
Co ważne, bardziej od oczekiwań spadła także inflacja bazowa, czyli wskaźnik po wyłączeniu kategorii najbardziej zmiennych, jak żywność, ceny paliw, tytoń itp. Wyniosła ona 6,9 proc. w porównaniu z 7,1 proc, które zaraportowano w maju.
Główny ekonomista brytyjskiego urzędu powiedział dla BBC, że obecnie zaraportowano duży spadek, ale trzeba pamiętać, że w poprzednim miesiącu nie było żadnej zmiany. „To, co widzimy, to raczej doganianie tendencji, którą obserwujemy w innych krajach” – powiedział.
Jak dodał, trzeba jednak zauważyć, że Wielka Brytania nadal pozostaje krajem z najwyższą inflacją w gronie krajów G7, czyli największych gospodarek świata.
13 podwyżek stóp procentowych
Eksperci zaznaczają, że na spadek inflacji duży wpływ ma cykl aż trzynastu podwyżek stóp procentowych, które brytyjskiej gospodarce zafundował Bank Anglii. Pierwsza z nich miała miejsce w grudniu 2021 roku. Mimo ochłodzenia konsumpcji inflacja pozostała jednak dużo wyższe, niż możnaby się było spodziewać po tak długim cyklu.
Czytaj też:
Inflacja w Czechach spada. Takiego wyniku nie było od stycznia 2022 rokuCzytaj też:
Morawiecki o wzrostach cen. „Mamy potężny problem”