Polityk Konfederacji i wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak był gościem tegorocznego Europejskiego Kongresu Samorządowego. W wywiadzie, ktorego udzielił podczas tego wydarzenia redakcji Wprost.pl, skomentował m.in. unijną politykę klimatyczną i odniósł się do ostatnich strajków rolników.
Gospodarka „na modłę sowiecką”
Przez Polskę przetacza się ostatnio fala protestów rolników, którzy nie zgadzają się m.in. z obostrzeniami związanymi z unijnym Zielonym Ładem. Wicemarszałek Sejmu przypomniał, że przeciwko unijnej polityce ekologicznej protestowali także polscy leśnicy i branża drzewna.
– My potrzebujemy ochrony środowiska, ale unijny Zielony Ład to jest projekt inżynierii społecznej i gospodarczej na dużą skalę, daleko wychodzący poza kwestie środowiskowe i próbujący przeobrażać model funkcjonowania gospodarki na modłę momentami sowiecką. Jeśli w handlu czy finansach liczymy jakąś inwestycję to jeden proc. ma ogromne znaczenie. Natomiast Unia Europejska postanowiła, że kilka proc. gruntów ma być wyłączone z produkcji rolnej bez żadnych rekompensat. To jest forma nacjonalizacji – powiedział Krzysztof Bosak.
Wicemarszałek Sejmu uważa, że unijna polityka dotycząca ochrony środowiska jest radykalna, a także niesprawiedliwa, bo wprowadzane normy są różne dla różnych krajów członkowskich.
– Dlaczego nie mamy jednej normy np. emisji gazów cieplarnianych per capita? Dlaczego różne państwa mają mieć utrzymywany różny poziom emisyjności? To jest niesprawiedliwe – powiedział.
Polexit?
Zapytany wprost o to, czy jego zdaniem Polska powinna wystąpić z Unii Europejskiej Krzysztof Bosak powołał się na badania opinii publicznej, według których większość Polaków opowiada się za pozostaniem we wspólnocie, ale nie popiera unijnej polityki klimatycznej.
– Zaproponowanie polexitu jest proste. Zaproponowanie wypowiedzenia unijnych polityk i pozostanie w Unii Europejskiej to dopiero jest rzecz, która otwiera przed nami zupełnie nieznany kierunek uprawiania polityki. To jest bardzo ciekawe, bo w UE nie ma żadnej procedury na to, co zrobić z takim krnąbrnym państwem, które ani nie chce wyjść, ani realizować unijnej polityki. Oczywiście można nas ukarać finansowo, ale jeśli kary finansowe przekroczą kwoty, które my z Unii otrzymujemy, to mamy polityczny pat – powiedział Krzysztof Bosak.
Czytaj też:
Tego polityka Polacy widzą w roli prezydenta. Ekspert wskazał „zagrożenie” dla TrzaskowskiegoCzytaj też:
Bosak żąda dymisji Kierwińskiego po proteście rolników. „Wykorzystano funkcjonariuszy”