Majątek Andrzeja Dudy. Z roku na rok prezydent zarabia coraz mniej

Majątek Andrzeja Dudy. Z roku na rok prezydent zarabia coraz mniej

Prezydent Andrzej Duda
Prezydent Andrzej Duda Źródło: X / Kancelaria Prezydenta
Na stronie internetowej Sądu Najwyższego opublikowano oświadczenie majątkowe prezydenta. W zeszłym roku prezydent zarobił mniej niż w 2022 roku.

Prezydent posiada mieszkanie o powierzchni 132 metrów kwadratowych, użytkowaną wieczyście działkę 325 metrów kwadratowych oraz około 120 tys. złotych na koncie bankowym. W gotówce Andrzej Duda zgromadził około 300 euro oraz 200 dolarów. Głowa państwa ma także polisę ubezpieczeniową wycenioną na 73 tys. złotych.

Majątek Andrzeja Dudy

Rok temu prezydent wykazał również mieszkanie spółdzielcze o powierzchni 79 metrów kwadratowych – najwyraźniej zostało sprzedane lub przekazane w darowiźnie.

Co po stronie wydatków? Głowa państwa spłaca wraz z małżonką kredyt hipoteczny na kwotę 497 tys. złotych. Służy on sfinansowaniu wspomnianego mieszkania o powierzchni 132 metrów kwadratowych. Prezydent nie ujawnił, ile zostało mu do spłaty.

Tak naprawdę Andrzej Duda mógłby spłacić całe zobowiązanie w rok czy dwa, bo w 2023 roku zarobił 307 286 złotych. To dużo jak na polskie warunki, ale w 2021 i 2022 roku roczne wynagrodzenie było wyższe, bo wyniosło po 367 668 złotych.

Prezydent składa oświadczenie majątkowe co roku do pierwszego prezesa Sądu Najwyższego. Nie jest ono jawne, ale może zostać upublicznione, jeśli głowa państwa wyrazi na to zgodę. Inaczej wygląda sprawa z oświadczeniami majątkowymi posłów, senatorów i samorządowców: są jawne niezależnie od tego, czy osoby te chcą taką informację ujawniać.

Andrzej Duda: Ukraina musi zostać przyjęta do NATO

W poniedziałek 8 lipca Andrzej Duda spotkał się w Warszawie z Wołodymirem Zełeńskim. Prezydent podkreślił, że „wszędzie, gdzie jest, stara się akcentować, że kwestia przyjęcia Ukrainy do NATO może być uwarunkowana tylko jedną rzeczą wolą społeczeństwa ukraińskiego”. – Jeżeli społeczeństwo ukraińskie będzie miało wolę przynależności do Sojuszu Północnoatlantyckiego, to NATO nie może się wahać i Ukraina musi zostać do NATO przyjęta – mówiła głowa państwa.

– My od samego początku wspieramy te europejskie i euroatlantyckie aspiracje społeczeństwa ukraińskiego, wspieraliśmy je i będziemy wspierali także w tej szczególnej sytuacji, w jakiej Ukraina jest dzisiaj. I w ciągu tych najbliższych dni damy temu wyraz w Waszyngtonie podczas szczytu NATO – zaznaczył polityk zapewniając, że „niezależnie od barw partyjnych, polskie władze w sprawie Ukrainy mówią jednym głosem”.

– Polska jest przyjazna i niezależnie od wewnętrznych procesów politycznych wewnętrznie zjednoczona wokół idei wsparcia Ukrainy. Chciałbym też podziękować za wsparcie zwykłym Polakom – odparł .

Źródło: Wprost