Czy nadchodzą zmiany w godzinach otwarcia sklepów? Partia Razem, wspierana przez związki zawodowe, sugeruje, aby duże sklepy i markety były zamykane wcześniej w soboty.
Zakaz handlu w niedziele. Krótka historia regulacji
Od marca 2018 r. w Polsce stopniowo wdrażano zakaz handlu w niedziele, który miał na celu poprawę jakości życia pracowników handlu oraz zachęcenie Polaków do wspólnego spędzania niedziel. Obecnie trwają prace nad wprowadzeniem wolnego dnia również w Wigilię Bożego Narodzenia, co wzmacnia ideę odpoczynku i umożliwia pracownikom spędzenie czasu z rodziną. Tymczasem pojawiają się nowe propozycje – tym razem dotyczące skrócenia godzin otwarcia sklepów w soboty.
Soboty bez handlu?
Posłanka Partii Razem, Marcelina Zawisza, zaprezentowała podczas posiedzenia sejmowej komisji gospodarki postulat skrócenia godzin otwarcia dużych marketów i sieci handlowych w soboty. Jak podkreśliła, zamiast sporów o niedzielny zakaz handlu, lepiej skupić się na poprawie warunków pracy. Pomysł Partii Razem poparły także związki zawodowe, wskazując, że wcześniejsze zamykanie sklepów umożliwiłoby pracownikom większy komfort i czas na regenerację.
Handel w niedziele? Sprzeciw
Partia Razem oraz Lewica stanowczo sprzeciwiają się propozycji Polski 2050, aby przywrócić handel w dwie niedziele w miesiącu. Zdaniem Adriana Zandberga z Partii Razem, wolne niedziele są osiągnięciem, które należy chronić. "Jeśli pojawią się próby odebrania tego prawa pracownikom, zagłosujemy przeciw," zapowiedział Zandberg, dodając, że wolne niedziele mają istotne znaczenie społeczne i pozytywnie wpływają na życie prywatne osób zatrudnionych w sektorze handlu.
Związki zawodowe za krótszymi godzinami pracy
W dyskusję włączyły się również związki zawodowe, m.in. „Solidarność”. Alfred Bujara, przedstawiciel związku, ostrzegł, że pracownicy handlu mogą być gotowi do protestów, jeśli przywrócony zostanie obowiązek pracy w niedziele. Bujara zauważył też, że wiele pracowników handlu to kobiety, które nie mają łatwego dostępu do opieki nad dziećmi w niedziele. W jego opinii, wcześniej zamykane sklepy przyniosłyby korzyści zarówno pracownikom, jak i ich rodzinom.
Czytaj też:
Listopad będzie trudny dla konsumentów. Z dwóch powodów
Sklepy krócej czynne także w tygodniu?
Bujara wskazał, że warto rozważyć również wcześniejsze zamykanie sklepów w dni powszednie. Podkreślił, że w wielu krajach sklepy nie są czynne do północy ani przez całą noc. Według niego, powrót do godzin sprzed pandemii, kiedy sklepy były zamykane o 21, a nie o północy, mógłby poprawić równowagę na rynku pracy. W ramach nowej propozycji sklepy mogłyby być zamykane o 21 w dni robocze, a w soboty już o 18 lub 19.
Czytaj też:
Szef Lidla krytykuje pomysł Petru. „Absolutnie najgorszy scenariusz"