Pod znakiem zapytania stanął sztandarowy cel Platformy Obywatelskiej, czyli wprowadzenie rzeczywistej wolności gospodarczej. Jak dowiedział się "Puls Biznesu", okoniem stanęło antyreformatorskie lobby urzędnicze. Projekt nowelizacji ustawy o swobodzie gospodarczej, autorstwa Ministerstwa Gospodarki, natrafił bowiem na gigantyczny opór w trakcie uzgodnień międzyresortowych. Urzędnicy kilku ministerstw zażądali wycięcia wielu korzystnych dla przedsiębiorców regulacji.
- Będę przekonywał oponentów do naszych propozycji - mówi Adam Szejnfeld, wiceminister gospodarki.
Sytuacja niepokoi przedsiębiorców. - Zaczynamy się poważnie martwić, że także tym razem wprowadzenie prawdziwej swobody dla firm może się nie udać - mówi Małgorzata Krzysztoszek, ekspert PKPP Lewiatan.
- Reformatorskie inicjatywy blokują urzędnicy średniego szczebla, dyrektorzy departamentów i naczelnicy, którzy od lat robią wszystko, by zachować przywileje swoich instytucji kosztem przedsiębiorców - mówi Jarosław Chałas, ekspert prawny Business Centre Club.
pap, ss